W funduszach akcji powiało chłodem

Justyna DąbrowskaJustyna Dąbrowska
opublikowano: 2017-04-06 22:00
zaktualizowano: 2017-04-06 19:22

Większości zarządzających w marcu nie udało się pomnożyć pieniędzy, które na początku roku wartkim strumieniem popłynęły do funduszy akcji

W marcu fundusze akcji o uniwersalnej strategii straciły średnio 0,5 proc., a skoncentrowane na krajowych małych i średnich spółkach 0,3 proc. Po kilku tłustych miesiącach klienci TFI, zwłaszcza ci nowy, których skusiły stopy zwrotu za styczeń (6-7,5 proc.) i luty (3,1-3,9 proc.), musieli obejść się smakiem. Korekta na giełdzie nie mogła być jednak zaskoczeniem, zresztą spadki nie były drastyczne. WIG i WIG20 cofnęły się w marcu o 0,7 proc., a mWIG40 o 2 proc. Wzrósł natomiast sWIG80 (o 3,2 proc.).

W rankingu, sporządzanym na podstawie miesięcznych wyników od września 2016 r. do marca 2017 r., na pozycji lidera w grupie funduszy akcji polskich o uniwersalnej strategii utrzymał się Novo Akcji z oferty Opery TFI, który w marcu wypracował drugi najlepszy wynik miesięczny w grupie (1,1 proc.). W ubiegłym miesiącu pozytywnie wyróżnił się Investor Akcji z oferty Investors TFI.

Wypracowane w tym czasie 3,8 proc. to najlepszy miesięczny rezultat, dzięki któremu fundusz awansował w naszym rankingu na drugie miejsce. Na drugim stopniu podium w grupie funduszy akcji polskich uniwersalnych, obok Investor Akcji, stanął Skarbiec Akcji. W czołówce są także PZU Akcji Spółek Dywidendowych. W marcu Skarbiec Akcja osiągnął stopę zwrotu w wysokości 0,3 proc., a fundusz z oferty TFI PZU 0,9 proc.

Konsekwencja po polsku

Zarządzający funduszem Investor Akcji Maciej Chudzik podkreśla, że jest to rozwiązanie, które nieco wymyka się giełdowym konwenansom. Nie idzie krok w krok ani za panującą na giełdzie koniunkturą, ani rynkową modą na konkretny segment czy branżę. Liczy się natomiast staranna selekcja, która ma procentować w dłuższym terminie (w ciągu pięciu lat fundusz zarobił prawie 90 proc.). Ale żeby taka strategia się sprawdziła, trzeba być cierpliwym i konsekwentnym, bo, jak podkreśla Maciej Chudzik, jedną z najgorszych rzeczy jest przedwczesna sprzedaż.

— Rotacja roczna portfela jest relatywnie mała, bo kupujemy daną spółkę z zamiarem utrzymania jej w portfelu przez co najmniej rok. Ale zdarzają się także przypadki, gdy inwestycja ma nawet kilkuletni horyzont. Przywiązujemy dużą wagę do procesu selekcji i wybieramy tylko te firmy, które spełniają nasze kryteria. Z góry odrzucamy np. podmioty, które charakteryzują się małą przejrzystością — mówi Maciej Chudzik.

W marcu 43 proc. składu portfela stanowiły inwestycje w sektor informatyczny, 23 proc. w spółki związane ochroną zdrowia, a 19 proc. w sektor dóbr luksusowych. W ostatnim miesiącu do wyniku pozytywnie dołożyły się m.in. spółki technologiczne i e-commerce. Zdaniem Macieja Chudzika, w najbliższym czasie powinny nadal wyróżniać się pozytywnie na tle rynku, ale nie one jedne.

— Uważnie śledzimy zawsze spółki medyczne i biotechnologiczne. Atrakcyjnie prezentują się też spółki związane z szeroko rozumianą branżą rozrywkową, a więc multimedialne, IT, softwarowe, hardwarowe czy związane z półprzewodnikami — mówi zarządzający Investors TFI.

Względny spokój w składzie portfela nie sprawdził się w przypadku funduszu z oferty Amundi Polska TFI. Słaby wynik za marzec (-1,3 proc.) sprawił, że w miesiąc Amundi Akcyjny spadł w naszym rankingu z trzeciego na ósme miejsce. W lutym zarządzający Amundi Polska TFI Dariusz Kuśmider dobre wyniki za ostatnie miesiące tłumaczył m.in. zwiększoną pod koniec ubiegłego roku alokacją w polskie blue chipy kosztem akcji zagranicznych. Ekspert przyznaje, że strategia w marcu była mniej skuteczna, ale jak podkreśla, nie przekreśla to dobrego wyniku wypracowanego w całym pierwszym kwartale (11,8 proc.). — W marcu nie zagrały dwie rzeczy. Po pierwsze, ekspozycja na krajowe blue chipy.

Po drugie, nie skorzystaliśmy na dynamicznie rosnących w tym miesiącu gorszej jakości spółkach budowlanych, które napędzał popyt spekulacyjny. Przez to segment małych spółek nie dołożył się pozytywnie do wyniku — wyjaśnia Dariusz Kuśmider. To właśnie w małych spółkach ekspert szukałby dobrych okazji inwestycyjnych.

— Wydaje mi się, że potencjał krajowych blue chipów powoli się wyczerpuje. Dlatego w najbliższych miesiącach najlepiej powinny zachowywać się przede wszystkim małe, a w dalszej kolejności średnie, atrakcyjnie wyceniane spółki. I to nie za sprawą popytu spekulacyjnego, ale dzięki fundamentom. Konsekwentnie, najlepszych okazji inwestycyjnych poszukuję wśród podmiotów z branży budowlanej, spółek z ekspozycją na konsumenta i przemysłowych — mówi Dariusz Kuśmider.

Europejska odsiecz

Najwyższy średni wynik w marcu wypracowały fundusze akcji europejskich rynków rozwiniętych (2,9 proc.). Caspar Akcji Europejskich (do 9 marca Caspar Akcji Środkowej i Wschodniej Europy) to fundusz, który stanął na najwyższym miejscu podium naszego rankingu zarówno w lutym, jak i marcu. Od września 2016 r. do marca 2017 r. fundusz ani razu nie wypracował najwyższego wyniku w wyselekcjonowanej przez nas grupie funduszy akcji zagranicznych.

Aż pięciokrotnie natomiast znalazł się w grupie 25 proc. najwyższych wyników. Tylko i aż tyle wystarczyło, aby wskoczyć na pozycję lidera w naszym zestawieniu. Na drugim miejscu podium, podobnie jak w lutym, stanęły AXA Selective Equity i Ipopema Globalnych Megatrendów. W przypadku tego pierwszego pierwiastek europejski miał niemałe znaczenie.

— AXA Selective Equity to fundusz, w którym bardziej niż alokacja geograficzna liczy się czysta selekcja w obszarze spółek. Jednak zarówno w krótszym, jak i dłuższym okresie do wyników funduszu pozytywnie dołożyła się przede wszystkim część zainwestowana na rynkach Europy Zachodniej. Obecnie około 80 proc. aktywów portfela pracuje na tamtych rynkach, z czego około 25 proc. przypada na Niemcy, a 20 proc. na Holandię. W ramach tego regionu inwestujemy także w podmioty z Włoch, Hiszpanii czy Danii, a także spółki z Norwegii i Szwecji — mówi Paweł Mizerski, wiceprezes i dyrektor departamentu zarządzania aktywami w AXA TFI.

W marcu AXA Selective Equity zarobił 5 proc. To czwarty najlepszy wynik w grupie funduszy akcji zagranicznych, wyższy od średniej o 4,3 pkt. proc. Paweł Mizerski podkreśla, że w ostatnim czasie udało się nie tylko osiągnąć dobre wyniki, ale również ograniczyć ich zmienność. W naszym rankingu miesięczny wynik funduszu 3-krotnie znalazł się w grupie 25 proc. z najwyższym wynikiem, 4-krotnie był niżej, ale zawsze powyżej mediany.

Jak powstaje ranking

Ocenie poddajemy fundusze inwestycyjne otwarte. Na podstawie miesięcznych stóp zwrotu za okres wrzesień 2016 r. — marzec 2017 r. dla każdego miesiąca osobno przydzielamy punkty w zależności od tego, w którym kwartylu znajduje się fundusz, zgodnie z zasadą — im lepszy wynik, tym więcej punktów (4 punkty wędrują więc do 25 proc. rozwiązań o najwyższych wynikach, 3 do tych, które wypracowały wynik na poziomie 50-75 proc. itd.).

Od puli odejmujemy 2 pkt., gdy fundusz skończył miesiąc na minusie. Nagradzamy także najlepsze rozwiązanie w grupie, dodając do wyniku 3 pkt. (w przypadku wyniku ex aequo dodatkowe punkty dostaje cała czołówka). Następnie sumujemy punkty, które w poszczególnych miesiącach uzyskał dany fundusz, i dzielimy wynik przez liczbę miesięcy, dla których dostępne są dane. W zestawieniu końcowym prezentujemy fundusze o minimalnie 3-miesięcznym stażu.