W konopiach dostrzegliśmy potencjał

Marta Maj
opublikowano: 2023-07-28 14:00

Hempeat – roślinny zamiennik mięsa na bazie białka konopi – to projekt spółki Green Lanes, która rozwija technologie pozytywnie wpływające na środowisko. W ofercie ma burgery, klopsiki i szarpaną wołowinę. Konopnych produktów można spróbować w 150 restauracjach w Polsce, a jesienią będą dostępne także w niektórych sieciach handlowych.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Spółka Green Lanes wykorzystuje konopie w sposób holistyczny. Obok roślinnych zamienników mięsa, wytwarzanych na bazie białka pochodzącego z ziaren konopi, opracowała także technologię przetwórstwa łodyg – wytwarza z nich tzw. tarcicę konopną, która ma szansę stać się alternatywnym surowcem dla tarcicy z drewna. Partnerzy przemysłowi spółki już wykorzystują tarcicę konopną do produkcji prototypowych mebli, m.in. drzwi, a także podłóg oraz artykułów tradycyjnie wytwarzanych z drewna.

– Naszym celem jest kompleksowe wykorzystanie konopi. Absorbują one z atmosfery duże ilości CO2, dzięki czemu wszystkie produkty na ich bazie mają pozytywny wpływ na środowisko. Zasiadam w radzie dyrektorów Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Konopi Przemysłowych - jednym z jego celów jest promocja proekologicznych właściwości konopi. Nasz przekaz dotarł do Komisji Europejskiej, która uważa konopie za roślinę mogącą istotnie wpływać na realizację celów Europejskiego Zielonego Ładu. Roślinne zamienniki mięsa na bazie białka konopi są świetną egzemplifikacją tego, jak tworzyć innowacje na bazie konopi – mówi Jacek Kramarz, współzałożyciel Green Lanes Foods, producenta Hempeatu.

Cannabis i hemp

Pomysłodawcy marki Hempeat mówią, że konopie to bardzo “wdzięczne” rośliny. Są bogate w wysokiej jakości białko, zawierają też pożyteczne i zbilansowane kwasy tłuszczowe. Dodatkowo są ekologiczne w uprawie – nie wymagają nawożenia i można je praktycznie w całości przetwarzać. Dzięki temu możliwe jest pozyskanie oleju, białka czy materiałów, z których powstaje drewno.

– W naszych działaniach bardzo świadomie podchodzimy do tematu ekologii i walorów odżywczych. Korzystamy z ziaren konopi, w których koncentrują się najważniejsze wartości odżywcze w postaci protein i dobroczynnych kwasów tłuszczowych. Konopie i ich ziarna mają wielowiekową tradycję spożycia i uprawy w Polsce - to również istotny czynnik przemawiający za ich wykorzystaniem. W odróżnieniu od wielu innych producentów nie korzystamy z soi, której sposób uprawy często stoi w sprzeczności z zasadami zrównoważonego rozwoju. Chcemy, by nasz produkt był przede wszystkim zdrowy i smaczny, a przy okazji ciekawy i wyróżniający się na rynku – mówi Maciej Partyka, współzałożyciel Green Lanes Foods.

Założyciele firmy wskazują, że w Polsce jednym słowem – konopie – określane są dwie rośliny. W języku angielskim rozróżnia się cannabis i hemp. Pierwsza, potocznie nazywana marihuaną, stosowana jest głównie w celach rekreacyjnych i ma właściwości psychoaktywne dzięki wysokiej zawartości THC. W Polsce jest możliwa do nabycia w kilku aptekach jako produkt leczniczy na receptę. Druga – hemp, czyli konopie siewne, stosowana jest m.in. w przemysłach włókienniczym, spożywczym, budowlanym, kosmetycznym, papierniczym, tworzyw sztucznych, suplementów diety i wielu innych. Charakteryzuje się brakiem właściwości psychoaktywnych, a jej uprawa trwa od 10 tys. lat.

– Działamy z Hempeatem na rynku zdrowej żywności i zamienników mięsa. Edukujemy klientów i konsumentów na temat pozytywnego wpływu konopi na środowisko oraz ich walorów odżywczych. Zależy nam na odczarowaniu konopi z różnych mitów i podkreślamy, że większość produktów konopnych, w tym nasz Hempeat, nie ma żadnego związku z używkami – podkreśla Maciej Partyka.

W asortymencie mają roślinne i wysokobiałkowe burgery, szarpaną wołowinę i klopsiki dostępne w wersjach gotowych do spożycia i mrożonych. Przedsiębiorcy planują rozszerzenie oferty o klopsiki pikantne i w stylu włoskim, burgery grillowane oraz mięso mielone.

Rozwiązanie dla wielu

Największą grupą konsumentów zainteresowanych mięsem z konopi są fleksitarianie, czyli osoby jedzące mięso okazjonalnie. Motywacja do spróbowania tego wyrobu jest różna – ciekawość nowego smaku, względy etyczne, zdrowotne. Warto dodać, że obecnie wiele restauracji chce urozmaicać menu dla wegan i wegetarian oraz innych klientów, którzy chcą zjeść posiłek bez mięsa.

– Mamy własną, chronioną prawnie technologię. Sprowadza się do uzyskania smaku, struktury, soczystości i parametrów wizualnych przypominających mięso. Proces nie jest skomplikowany, a początkowy produkt nie jest mocno przetworzony. W naszym zespole mamy technologów żywienia, którzy dbają o te aspekty – mówi Maciej Partyka.

Twórcy Hempeatu podkreślają, chcą koncentrować się na konopiach i ich ekologicznym przetwarzaniu. Ważna jest dla nich także kwestia lokalności – przedsiębiorcy wykorzystują tylko konopie uprawiane w Polsce. Chcą dostarczać produkty alternatywne dla zwierzęcych, ale takie, które nie byłyby kolejnymi z soi czy grochu. Mają na celu także poszerzenie mało różnorodnego rynku zamienników mięsa dla wegan i wegetarian.

Czy poczujesz różnicę

Dla Macieja Partyki najlepszym porównaniem smaku Hempeatu jest zwyczajne mięso. Dzięki temu osoby ograniczające spożywanie produktów odzwierzęcych lub takie, które chcą je odstawić całkowicie, mogą to robić, zachowując klasyczne smaki mięsa w menu.

– Dla nas komplementem jest, gdy ktoś zje nasze niemięso i powie, że nie czuje różnicy w porównaniu z daniem mięsnym. Punktem odniesienia są dla nas dania mięsne, ponieważ chcemy zdobyć jak najwięcej klientów. Zauważyliśmy, że restauracje coraz częściej dostrzegają wegan i uczą się ich smaków, próbują oferować im produkty, które będą dobrym zamiennikiem. Rozszerzają menu, bo bardzo łatwo mogą stracić klientów, gdy nie mają w ofercie takiej opcji – mówi Maciej Partyka.

Produkt spółki dostępny jest głównie w restauracjach. Konopne mięso jest używane w kuchni włoskiej, orientalnej i fusion w ponad 150 miejscach w Polsce. Hempeat mają w ofercie także niektóre kateringi dietetyczne. Wkrótce żywność z konopi ma trafić do dystrybucji detalicznej. Przedsiębiorcy rozmawiają o wprowadzeniu ich do sprzedaży z sieciami handlowymi i producentami dań gotowych.

– Wygraliśmy konkurs pod patronatem Żabki – Startup Challenge – i prowadzimy z tą siecią rozmowy o rozwoju produktu. W kwietniu zaprezentowaliśmy produkty detaliczne, które będzie można znaleźć na półkach sklepowych – pakowane w postaci burgerów czy klopsików. Mamy nadzieję, że wczesną jesienią trafią do znanych sieci handlowych – zapowiada Jacek Kramarz.