Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Jeszcze w ubiegłym roku notowana na GPW Vistula Retail Group (VRG) zwiększała przychody w segmencie jubilerskim, reprezentowanym przez W.Kruka, nawet dwucyfrowo. W tym jeszcze do kwietnia dynamika była bliska 10 proc., ale maj przyniósł odwrócenie pozytywnego trendu.
W.Kruk z niespodzianką, odzież bez zmian
Sprzedaż VRG w ciągu pięciu miesięcy wzrosła r/r o 1,3 proc. do 506,5 mln zł, ale w samym maju spadła o 2,1 proc., do 121,6 mln zł. W segmencie odzieżowym (marki Vistula, Bytom, Wólczanka i Deni Cler) zmiany trendu nie było – miesięczne przychody spadły o 4,7 proc., do 56,9 mln zł. Niespodzianką sprawiła natomiast jubilerka, w której sprzedaż wzrosła tylko o 0,4 proc. do 64,7 mln zł (od początku roku o 7,2 proc. do 275,8 mln zł).
– To dla mnie małe zaskoczenie na minus, zwłaszcza że grupa zwiększyła liczbę sklepów i powierzchnię sprzedaży o 6-7 proc. Na razie zakładam, że to jednorazowy wypadek. Winna może być dość wysoka baza odnotowana w maju rok wcześniej – komentuje Seweryn Żołyniak, analityk BM Banku Millennium.
Analityk w segmencie odzieżowym jeszcze niedawno spodziewał się tego, że dodatnia dynamika przychodów pojawi się w drugim kwartale z uwagi na niewygórowaną bazę.
– Jednak po kwietniu i maju widać, że segment ten ciągle zawodzi, co niestety stało się regułą. Baza w trzecim kwartale jest już wyjątkowo niska, ponadto w drugim półroczu konsument powinien pokazać siłę, więc może jest w końcu szansa na przełamanie passy – mówi Seweryn Żołyniak.
Realne cele jubilerskiego wicelidera
VRG podkreśla, że W.Kruk to mocny wicelider polskiego rynku jubilerskiego (za Apartem, a przed Yes) i że w latach 2017-21 podwoił udział do 14 proc.
– W.Kruk prawdopodobnie ciągle zwiększa udziały rynkowe kosztem małych lokalnych biznesów i równocześnie goni lidera. W KRS nie ma jeszcze szczegółowych danych Apartu za miniony rok, ale na pewno ma on coraz więcej sklepów, dobrze ponad 200 [na swojej stronie Apart informuje o ponad 220 salonach w Polsce i 25 w Czechach – red.] – uważa Seweryn Żołyniak.
O tyle r/r wzrosła w maju, do 57,7 proc., marża brutto VRG…
…a o tyle, do 51,2 tys. m kw., zmniejszyła się powierzchnia sprzedaży sklepów grupy.
W nieaktualnej już strategii na lata 2022-25 grupa zakładała, że jej sieć jubilerska zwiększy liczbę salonów ze 152 do 178, a powierzchnię sprzedaży z 12,2 do 15,2 tys. m kw., co przełoży się na wzrost przychodów z 626 do ponad 900 mln zł. Struktura sprzedaży miała pozostać niezmienna: 57 proc. biżuteria, a 43 proc. zegarki.
– Osiągnięcie celu powierzchni jest możliwe, choć później rozwój pewnie wyraźnie zwolni. W.Kruk jest już w większości wartych tego lokalizacji i zbliża się do sufitu w Polsce. Dalszy rozwój będzie więc zależeć w istotnym stopniu od ekspansji zagranicznej – działalność na Węgrzech wygląda na razie obiecująco. Natomiast przekroczenie 900 mln zł przychodów w 2025 r. będzie trudne, chyba że wysokie ceny metali szlachetnych – złota i srebra – się utrzymają – mówi analityk BM Banku Millennium.
Niemal płaska dynamika przychodów W.Kruka w maju wynika m.in. z wysokiej bazy – w maju 2023 r. wzrosły one o 18,1 proc. Trudno wyciągać wnioski po jednym miesiącu, niemniej dynamika będzie się pewnie wypłaszczać i, moim zdaniem, może pozostać jednocyfrowa. Może być trudno wrócić do dwucyfrowych wartości z ubiegłego roku. Niemniej spowolnienie w sprzedaży m.in. mniej marżowych zegarków wpływa zapewne pozytywnie na marżę brutto grupy, która w maju wyniosła 57,7 proc. To bardzo wysoki poziom, niewidziany w tym ani w zeszłym roku. Mam nadzieję na lekkie odbicie sprzedaży w segmencie odzieżowym w najbliższych miesiącach. W 2023 r. przychody spadały w miesiącach letnich o ponad 20 proc., więc baza jest niska.