W USA spadki przez dane makro, raport Goldman Sachs i zabójstwo Bhutto

opublikowano: 2007-12-27 15:53

Sesje w USA rozpoczęły się spadkami indeksów. Główne powody, to pesymistyczny raport Goldman Sachs, gorsze niż oczekiwano dane o zamówieniach na dobra trwałe i zabójstwo Benazir Bhutto w Pakistanie.

Jak pokazywały kontrakty, amerykańscy inwestorzy wahali się przed sesją, w którą stronę pójdą rynki akcji. Sprawa wyjaśniła się jeszcze przed rozpoczęciem handlu. Dane o zamówieniach na dobra trwałe okazały się gorsze niż oczekiwano. Wzrost wyniósł zaledwie 0,1 proc. Oczekiwano, że sięgnie 2-3 proc. Dodatkowym ciosem były doniesienia z Pakistanu, gdzie w wyniku zamachu, zmarła Benazir Bhutto, liderka pakistańskiej opozycji. Może to bardzo zaognić sytuację w regionie i spowodować reperkusje znacznie wykraczające poza granice Pakistanu. Kolejną złą wiadomością okazał się najnowszy raport Goldman Sachs poświęcony bankom. Analitycy sygnalizują możliwość dalszych, znacznych odpisów wartości aktywów. W przypadku Citigroup mają one być aż o 70 proc. większe niż deklarowane dotąd przez największy amerykański bank. Mowa o kwocie prawie 19 mld USD. Dodatkowo, Citigroup ma zdecydować o 40 proc. redukcji dywidendy. Nic dziwnego, że akcje banku były najmocniej przecenionym komponentem średniej Dow Jones. W dół poszły kursy innych liczących się spółek branży, m.in. JP Morgan i Merrill Lynch. 
MD