W odróżnieniu od innych przedstawicieli opozycji, Wiesław Walendziak, przewodniczący sejmowej komisji skarbu, uważa konsolidację spółek skarbu państwa w różnych branżach za dobrym pomysł – dowiedziała się PAP. Jest jeden warunek - dalszym krokiem będzie prywatyzacja.
Według Wiesława Walendziaka, z Prawa i Sprawiedliwosć, konsolidacje nie mogą być jednak celem samym w sobie.
- Mogę ten pomysł wspierać, jeśli minister skarbu państwa przybije pieczęć, iż zamiarem rządu jest sprzedaż akcji tych przedsiębiorstw w ofercie publicznej w ciągu kilkunastu kolejnych miesięcy - powiedział.
Szef komisji sejmowej stwierdził, że połączenie PKN Orlen i Rafinerii Gdańskiej mogłoby być wstępem do budowy koncernu środkowo-europejskiego, co może wpłynąć tylko na podniesienie wartości polskich spółek.
Wiesław Walendziak dostrzega jednak konsolidacyjne pułapki.
- Jeżeli powstaną Polskie Huty Stali, mogą one w niebezpieczny sposób upodobnić się do holdingów węglowych. Jeżeli po fuzji PKN Orlen z Rafinerią Gdańską dojdzie do kolejnej nieudanej próby prywatyzacji, to oznaczać będzie zwiększenie udziału państwa w sektorze paliwowym - uzasadnia.
Szef komisji skarbu jest także zaniepokojony sytuacją na GPW.
- Na GPW duszą się obecnie fundusze emerytalne, a hossę i bessę dyktuje pani Aleksandra Wiktorow, prezes ZUS. Cykle koniunktury zależą od tego, czy ZUS wpłaci pieniądze do funduszy emerytalnych, za które OFE zaczną kupować akcje. Spółek, będących w realnym obrocie na GPW jest niewiele. Mamy ponownie do czynienia z bąblem spekulacyjnym na giełdzie – mówi PAP.
Szansą dla giełdy jest prywatyzacja konsolidowanych branż.
- Jeśli prywatyzacja wymienionych branż będzie przebiegać za pośrednictwem giełdy, to GPW będzie się rozwijała, bąbel spekulacyjny zostanie przekuty, fundusze emerytalne będą miały pole do aktywności: nie będą musiały szukać możliwości inwestycyjnych poza granicami kraju, wywoływać presji na Parlament, by zwiększać limity dla inwestycji zagranicznych
Wiesław Walendziak poinformował, że sejmowe komisje skarbu i gospodarki zobowiązały ministra Kaczmarka, aby przedstawił spójne koncepcje wycofania udziału skarbu państwa z Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, w taki sposób, aby nie były to darowizny dla poszczególnych NFI.
- Uważamy, że musi być podjęty oficjalny program rządu przyjęty przez Radę Ministrów. Umówiliśmy się, że na wiosnę tego roku, komisjom sejmowym będzie przedstawiona spójna koncepcja. Mam nadzieję, że w ten sposób twórczo stymulujemy prace rządu - powiedział.
PAP