Przy braku ważniejszych danych z gospodarki amerykańskiej zmiany indeksów S&P500, Dow Jones oraz Nasdaq nie przekraczają po półtorej godziny handlu 0,1 proc. Tym samym pierwszy z indeksów ma szansę na drugie w historii zamknięcie powyżej pułapu 2 tys. punktów. Po 8,2-procentowej zwyżce od początku roku S&P500 jest notowany przy wskaźniku cena/zysk sięgającym 18, czyli prawie najwyższym w ostatnich czterech latach.
- Rynek nie jest ani tani, ani zbyt drogi. Jeśli tylko wyniki spółek nie będą spektakularne, nie sądzę, aby ceny akcji mocno zyskały w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Powolne zwyżki powinny się jednak utrzymywać – komentował Ethan Anderson, zarządzający towarzystwa Rehmann Financial.
O ponad 1 proc. rosną notowania Tiffany. Producent biżuterii podniósł prognozę zysków na ten rok.
