Waller uważa, że cła prezydenta Donalda Trumpa to „jeden z największych szoków dla amerykańskiej gospodarki od wielu dekad”.
- Przyszłość tej polityki, podobnie jak jej możliwe efekty, wciąż są niepewne – powiedział. – To oznacza, że perspektywy również są bardzo niepewne i wymaga aby autorzy polityki pieniężnej pozostali elastyczni w rozważaniu szerokiego zakresu działań – dodał.
Waller przedstawił dwa scenariusze tego jak polityka celna może się rozwinąć i jaka może być na to odpowiedź Fed. W pierwszym założył scenariusz dużych ceł, wynoszących 25 proc. przez pewien czas. W drugim założył małe cła, czyli utrzymanie minimalnej stawki 10 proc. i eliminację innych z czasem.
W pierwszym scenariuszu Waller spodziewa się spowolnienia wzrostu gospodarczego, znacząco wyższego bezrobocia i inflacji, sięgającej prawie 5 proc., w nadchodzących miesiącach. Członek zarządu Fed uważa, że wyższa inflacja byłaby tymczasowa i w takim przypadku bank centralny bardziej skupiałby się na niebezpieczeństwie recesji. Wtedy należałoby oczekiwać obniżek stóp wcześniej i większej skali niż zakładano.
W drugim scenariuszu Waller uważa, że wpływ ceł na inflację byłby mniejszy i sięgałaby maksymalnie ok. 3 proc. Negatywny wpływ na wzrost gospodarczy i bezrobocie byłby również mniejszy.
- Wówczas poparłbym ograniczoną odpowiedź polityki pieniężnej – powiedział.
Waller wskazał, że jeśli byłby mniejszy wpływ cel na inflację, cięcia stóp mogłyby zostać rozważone w drugiej połowie 2025 roku.