— Może się wydawać, że te 40 tys. zł (53,2 tys. zł razem z późniejszym wsparciem) to niewiele. Ale na przykład w USA aż 90 proc. nowych firm startuje z 10 tys. USD kapitału początkowego — mówi prof. Jerzy Cieślik z Akademii Leona Koźmińskiego, która wraz z warszawskim magistratem jest współorganizatorem projektu.

Projekt "Warszawa stolicą ambitnego biznesu" jest dofinansowany z funduszy europejskich (Programu Kapitał Ludzki, działanie 6.2 "Wsparcie i promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia"). Unijny zastrzyk nie tylko pokryje dotacje na konkretne projekty, ale także sfinansuje przeszkolenie 240 osób, które mają pomysł na działalność gospodarczą. Do udziału w projekcie zapraszane są osoby, które są w wieku 18-50 i więcej lat. Mogą być zatrudnione albo bezrobotne.

— Autorzy najlepszych koncepcji przejdą szkolenie dotyczące zakładania i prowadzenia własnej firmy. Będą mogli także skorzystać z doradztwa. Przewidujemy, że pierwsze dotacje na założenie firmy wypłacane będą na początku 2010 r. — mówi Andrzej Czajkowski, kierownik projektu z warszawskiego urzędu miasta.

Zainteresowani znajdą kwestionariusz na stronie internetowej: www.stolicabiznesu.warszawa.pl. W sierpniu wybrane osoby będą zapraszane na rozmowę kwalifikacyjną, na której zaprezentują pomysły na firmę.

Pierwsza tura szkoleń i doradztwa dla 120 osób zacznie się 15 września i potrwa do grudnia. Potem na podstawie przygotowanych w czasie szkoleń biznesplanów wyłoniona zostanie grupa 30 uczestników. Każdy otrzyma wsparcie 46,6-53,2 tys. zł. Składa się na nie dotacja na prowadzenie działalności gospodarczej i sześciomiesięczne wsparcie pomostowe. Wsparcie dla 15 nowych firm wypłacane będzie przez kolejne sześć miesięcy.

Więcej o kasie z Unii czytaj Warszawa daje po 40 tys. zł na rozpoczęcie działalności

Cały artykuł w poniedziałkowym "Pulsie Biznesu".