Władze Bielan stawiają na rozwój inwestycji w gminie . Ożywienie działalności chcą wywołać poprzez tworzenie spółek z inwestorami, do których jako udział wnoszą grunt aportem.
Warszawska gmina Bielany planuje na najbliższe lata inwestycje, które powinny pomóc w stworzeniu wielkomiejskiej zabudowy.
— Chcemy zainwestowć w tym roku 50 mln zł w rozbudowę i modernizację kanalizacji, wodociągów i dróg. Zależy nam na jak najszybszym uchwaleniu 5 planów miejscowego zagospodarowania przestrzennego terenów dostępnych pod inwestycje. Opracowaliśmy też plany zagospodarowania i uzbrojenia działek prywatnych pod kątem zabudowy mieszkaniowej przy ul. Arkuszowej. Takie działania są konieczne do przyciągnięcia inwestorów — mówi Karol Szadurski, burmistrz gminy Warszawa Bielany.
Obecnie trwa na Bielanach proces zbierania ofert współpracy przy zagospodarowaniu 4,5 ha terenu wyznaczonego ulicami Kasprowicza, Żeromskiego i Marymoncką wzdłuż projektowanej linii metra.
— Ma tu powstać eleganckie centrum gminy. Jest to dla nas prestiżowa inwestycja, ponieważ na Bielanach nie ma nowoczesnych biurowców, ani eleganckich galerii handlowych, ani apartamentów. Brak także centrum rozrywkowego, kin, restauracji, gdzie mieszkańcy mogliby spędzać czas wolny. Te rodzaje zabudowy przewidują w tym miejscu plany zagospodarowania przestrzennego. Chcemy stworzyć spółkę z inwestorem, do której gmina wniosłaby grunt aportem — wyjaśnia Karol Szadurski.
Brak takiego miejsca w gminie może stać się zachętą dla przyszłych inwestorów. Gmina liczy 150 tys. mieszkańców, i jest to pewną gwarancją znalezienia klientów.
Gmina byłaby wtedy udziałowcem mniejszościowym, a w ramach uczestnictwa w zyskach chciałaby w budynku biurowym ulokować urząd gminy.
Trwają także poszukiwania inwestorów mogących zagospodarować inną 1,5-ha działkę w centralnej części Bielan u zbiegu ulicy Żeromskiego i Jarzębskiego. Także w tym przypadku władze gminy opierają się na koncepcji spółki, a plany zagospodarowania dopuszczają budowę mieszkań i biur. Nie jest też wykluczona sprzedaż prawa wieczystego użytkowania wymienionej działki.
Latem 2002 r. ruszy budowa aquaparku — Europark Bielany.
— Europark Bielany to projekt realizowany wspólnie przez gminę i firmę Super Krak, inwestującą w tego typu projekty w kraju. Jest to spółka, do której gmina wniesie aportem 12-ha działkę. Od realizacji tej inwestycji zależą dalsze plany gminy związane z budową basenów szkolnych. Jeśli obiekt spełni swoją funkcję, to wybudujemy tylko jeden basen w latach 2004- -2005 za 15 mln zł — wyjaśnia Karol Szadurski.
Inwestycja Metro AG, hala Makro Cash and Carry, której budowa powinna rozpocząć się w najbliższym czasie, początkowo budziła pewne kontrowersje w środowisku lokalnych kupców.
— Nie jest to jednak, w przeciwieństwie do hipermarketów, bezpośrednia konkurencja dla handlu detalicznego w gminie, ze względu na swoją specyfikę, rodzaj hurtowni zaopatrującej podmioty gospodarcze. Aby uniknąć wojny handlowej, nie będzie na terenie Bielan zgody na budowę sklepów wielkopowierzchniowych — tłumaczy Karol Szadurski.
Władze gminy nie chcą jednak tolerować handlu na zaniedbanych targowiskach. Wyłoniono już inwestora — Stowarzyszenie Kupców Agora — dla terenu obecnego bazarku przy ul. Przy Agorze, gdzie powinien powstać wkrótce kryty pasaż handlowy dla drobnych kupców.
Największym problemem Bielan jest zapewnienie mieszkań. W 2001 r. przekształcono w spółkę Zarząd Domów Komunalnych, administrujący 270 budynkami. Sprzedano po cenie promocyjnej (10 proc. wartości) mieszkania komunalne lokatorom.
— W ciągu miesiąca będzie gotowy wniosek do Krajowego Funduszu Mieszkaniowego o kredyt na budowę przez gminę i Mostostal Invest 10-piętrowego domu z takimi mieszkaniami. Planowana wartość inwestycji to 10 mln zł. Bielany wniosłyby grunt, a Mostostal Invest przygotowałby i zrealizował projekt — tłumaczy Karol Szadurski.
Okiem eksperta
Z punku widzenia inwestycji w powierzchnie magazynowe i produkcyjne, Bielany nie mają zbyt wielkich szans na przyciągnięcie inwestorów. Największą dla nich konkurencją jest region Żerania, tradycyjnie postrzeganego jako teren, na którym takie powierzchnie się koncentrują. Minusem jest także położenie we wschodniej części miasta podczas gdy drugim skupiskiem magazynów jest część południowa. Moim zdaniem, gmina ta ma duże szanse na pozyskanie inwestorów zainteresowanych obiektami rekreacyjnymi. Atutem Bielan jest przecież położenie w pobliżu Puszczy Kampinoskiej.
Andrzej Glonek
specjalista ds. wynajmu powierzchni magazynowych
Bielany mają pewną szansę, aby przyciągnąć inwestycje w obiekty biurowe. Jest to teren stosunkowo tani, a ma to obecnie duże znaczenie. Plusem jest sąsiedztwo starego, cieszącego się dobrą opinią, Żoliborza oraz lokowanie się na Bielanach oddziałów banków i stacji serwisowych samochodów. Minusem jest bliskość Wawrzyszewa, dzielnicy taniej i uznawanej za niebezpieczną, poza tym utrudnienia komunikacyjne związane z remontem wiaduktu gdańskiego. Teren Bielan nie jest ponad to sprawdzoną już lokalizacją. Nie mniej jednak, jest to część Warszawy, która może stać się terenem takich inwestycji.
Anna Kot
specjalista ds. wynajmu powierzchni biurowych