To wynik gorszy od mediany prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się jej spadku do 3,7 proc. z 3,8 proc. miesiąc wcześniej.
W sektorze prywatnym stworzonych zostało we wrześniu aż 263 tys. miejsc pracy. Tutaj oczekiwano wartości na poziomie 160 tys. wobec 177 tys. miesiąc wcześniej po korekcie ze 179 tys.
Natomiast w sektorze pozarolniczym utworzonych zostało 336 tys. etatów. Spodziewano się wyniku na poziomie 170 tys. W sierpniu było to 227 tys. po korekcie ze 187 tys.
Był to najmocniejszy wzrost liczby etatów w tym roku.
Średnia długość tygodnia pracy wyniosła 34,4 godz. W tym przypadku spodziewano się braku zmiany, czyli 34,3 godz., tyle samo co w sierpniu.
Z kolei średnia płaca godzinowa wzrosła o 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym zaś w ujęciu rocznym o 4,2 proc. Prognozy wskazywały na odpowiednio 0,3 i 4,3 proc. wzrosty. W sierpniu było to 0,2 i 4,3 proc.
Zaskakująca dynamika rynku pracy sugeruje, że firmy pozostają pewne swoich perspektyw sprzedażowych. Choć tempo zatrudniania spadło od zeszłego roku, jego odporność pozostaje kluczowym źródłem siły dla wydatków gospodarstw domowych i szerzej rozumianej gospodarki.
Po publikacji danych rentowności obligacji skarbowych wzrosły, kontrakty terminowe na indeksy akcji odnotowały gwałtowny spadek, a dolar umocnił się. Wzrosło prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych do końca roku.