Węgierskim bankiem centralnym pokieruje bliski sojusznik Orbana. Varga był członkiem parlamentu partii Fidesz po pierwszych wolnych wyborach na Węgrzech w 1990 r. Pełnił też przez kilka kadencji funkcję ministra finansów, również w okresie po pandemii Covid-19, kiedy Węgry odnotowały jeden z największych deficytów budżetowych w UE. 59-letni ekonomista, który unikał otwartej krytyki polityki rozdawnictwa Orbana, zastąpi Gyorgy'ego Matolcsy'ego, byłego ekonomicznego doradcy Orbana. Ten od wyborów w 2022 r. coraz bardziej krytycznie oceniał działania węgierskiego premiera. Varga przejmie stery Narodowego Banku Węgier od marca 2025 r.
Pożądane wsparcie
Rynek ocenia Varge jako ostrożnego i konserwatywnego ekonomistę, ale lojalnego wobec Orbana, którego rząd wielokrotnie wywierał presję na bank centralny, aby ten obniżył stopy procentowe.
Wsparcie gospodarki przez władze monetarne jest bardzo pożądane przez Orbana. W tym roku węgierska gospodarka ma bowiem odnotować niemal zerowy wzrost, zaś w przyszłym roku – jak wynika z prognoz Komisji Europejskiej – zwiększyć się o 1,8 proc.
To najwolniejsze tempo w Europie Środkowej i znacznie mniej niż 3,4 proc. wzrostu prognozowanego w budżecie Węgier na 2025 r.
Zarzut rozdawnictwa
Tymczasem rząd Orbana zamierza ożywić gospodarkę poprzez zwiększenie rynku mieszkaniowego, funduszy dla małych firm, podwyżki wynagrodzeń i emerytur oraz podniesienie zasiłków podatkowych dla rodzin, co ma częściowo zrównoważyć ubiegłoroczny wzrost inflacji do najwyższego poziomu w UE. Taka hojność rządu spotyka się jednak ze sporą krytyką ze strony ekonomistów, obawiających się kolejnych problemów z nadmiernymi wydatkami.
Sprzeczne interesy
Słabość forinta zmusiła bank centralny do wstrzymania łagodzenia polityki pieniężnej w ostatnich miesiącach, pomimo trwającej recesji i wzrostu cen bazowych w pobliżu celu banku wynoszącego 3 proc. Benchmarkowa stopa procentowa na poziomie 6,5 proc. jest obecnie na równi z Rumunią i plasuje się na najwyższym poziomie w Unii Europejskiej.