Oferta Budapesztu obejmuje cztery rodzaje papierów, w tym trzy, to zielone obligacje, których termin zapadalności przewidziano na 3 do 10 lat. Bazując na „przeciekach” z ubiegłego tygodnia, można ocenić, że cała emisja będzie miała wartość do 500 mln EUR.
Jak podkreślają eksperci, Węgry są obecnie o około jeden punkt procentowy od górnego limitu ustalonego na 30 proc. w stosunku zadłużenia denominowanego w walutach obcych w całości. Nasi bratankowie na razie unikają rynku euroobligacji, stąd ich zainteresowanie skupiło się na poszukiwaniu źródeł finansowania w Azji, w tym w Chinach. Zaowocowało to m.in. zaciągnięciem na początku tego roku pożyczki w kwocie 1 mld UER w chińskich bankach.
Według oficjalnych danych, Węgry posiadają obecnie około 115,3 mld jenów (780 mln USD) niespłaconych obligacji denominowanych w japońskiej walucie, które trafiły na rynek w latach 2020 i 2022.