Węgierski rząd zobowiązuje się do przeprowadzenia reform koniecznych do przyjęcia euro w 2010 roku - oświadczył w czwartek minister finansów Janos Veres.
Powiedział, że niezbędne jest przeprowadzenie reform na dużą skalę i że między partiami panuje zgoda w tej sprawie.
W kwietniu na Węgrzech odbędą się wybory parlamentarne. W ostatnich sondażach główna partia opozycji, centroprawicowa Fidesz - Węgierski Związek Obywatelski, uzyskała niewielką przewagę nad rządzącą Węgierską Partią Socjalistyczną (MSZP).
Veres nie podał szczegółów planu reform. Powiedział jedynie, że rząd zamierza zmniejszyć liczbę ministerstw i ukrócić biurokrację oraz dokonać zmian w ubezpieczeniach społecznych, sektorze zdrowia i edukacji.
Unia Europejska chce, aby Budapeszt dostarczył do 1 września szczegóły "planu konwergencji", w którym określi, jak zamierza spełnić kryteria gospodarcze w celu wprowadzenia euro.
Kryteria konwergencji określają warunki przystąpienia państw członkowskich UE do unii walutowej. Podstawowe kryteria to deficyt budżetowy nie wyższy niż 3 proc. PKB, inflacja nie wyższa niż o 1,5 punktu procentowego od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie była najniższa, oraz dług publiczny nie większy niż 60 proc. PKB.
W styczniu deficyt budżetowy na Węgrzech wynosił 140,4 mld forintów (559 mln euro) i był znacznie niższy od przewidywanego 176,1 mld forintów (701 mln euro).
Minister Veres powiedział, że w 2007 i 2008 roku deficyt budżetowy spadnie do wymaganych przez UE 3 proc. PKB. "Jesteśmy w stanie przyjąć wymogi strefy euro do 2008 roku" - dodał. Według Komisji Europejskiej spośród nowych państw, które pragną przystąpić do strefy euro w 2007 roku, obecnie tylko Słowenia spełnia wszystkie kryteria.