Widmo upadłej giełdy dręczy bitcoina

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2023-09-12 20:00

Bankructwo FTX było początkiem końca zwycięskiej passy kryptowaluty. Skutki największej upadłości w historii rynku znowu wpływają na kurs.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Okres wakacyjny była dla rynku kryptowalut wyjątkowo spokojny. Wolumen obrotu wyraźnie spadł, gdyż brakowało czynników, które mogłyby skłonić inwestorów do zmiany składu portfela. Chwilowo pobudziła ich nadzieja na utworzenie ETF-a opartego bezpośrednio na bitcoina, jednak również w tej kwestii nie można było mówić o jakiejkolwiek euforii.

Kilka lat temu żadne konkretne wydarzenie nie było potrzebne, aby zmienność oraz obroty na bitcoinie były na podwyższonym poziomie. Seria bankructw zmieniła jednak zasady gry. Gdy w listopadzie 2021 r. FTX, jedna z największych giełd kryptowalut na świecie upadła, wielu inwestorów nie od razu przyjęło to do wiadomości. Kiedy jednak na jaw wyszły manipulacje i oszustwa Sama Bankmana-Frieda, założyciela platformy, kurs bitcoina zanurkował.

Rynek, do którego z reguły podchodzono z ograniczonym zaufaniem, po wydarzeniach sprzed dwóch lat stracił prawie całą wiarygodność. Wielu inwestorów wypłaciło posiadane kryptowaluty na prywatne portfele, przez co rynek na długi czas prawie zamarł. Teraz widać pewne ożywienie, które jednak nie wiąże się z niczym dobrym. Kurs bitcoina w pewnym momencie spadł poniżej 25 tys. USD za sztukę. Stało się to po raz pierwszy od trzech miesięcy.

Powodem podwyższonego wolumenu i wahań kursu jest rozpoczęty proces upłynniania aktywów dawnej FTX, którego dokonują wyznaczeni przez sąd administratorzy. Jak donosi agencja Bloomberg, udało się odzyskać w sumie 7 mld USD, z czego ponad 3,4 mld USD w kryptowalutach. W środę, 13 września, odbędzie się rozprawa sądowa, w której zostanie podjęta decyzja w sprawie terminu i sposobu upłynnienia środków.

W prezentacji Sądu Upadłościowego Stanów Zjednoczonych dla Dystryktu Delaware można przeczytać, że aż 1,2 mld USD odzyskanych środków zawartych jest w kryptowalucie solana. Sporą część w portfelu FTX, bo aż 560 mln USD stanowi też bitcoin. Rynek obawia się, jaki wpływ na rynek będzie miało pojawienie się tak dużej ilości aktywa.

Warunki też nie są sprzyjające, gdyż historycznie wrzesień jest najsłabszym miesiącem dla największej kryptowaluty. W ciągu ostatniej dekady bitcoin taniał w nim średnio o 6,2 proc. W tym roku nie pomaga mu też silny dolar, który umacnia się już od ośmiu tygodni. Ponadto proces akceptacji ETF spot na bitcoina przeciąga się w czasie, Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) ewidentnie się ociąga, co mocno dołuje sentyment.