Holenderski bank ABN Amro wycenił Biełtransgaz, operatora sieci gazociągów na Białorusi, na 3,5-4 mld dolarów - poinformował w piątek dziennik rosyjski "Wiedomosti", powołując się na anonimowe źródło.
Poprzedniego dnia białoruski wiceminister gospodarki Oleh Mielnikou ujawnił, że wycena dokonana przez ABN Amro "jest bliska 3,5 mld USD".
Połowę Biełtransgazu zamierza kupić rosyjski Gazprom, przyjmując udziały w koncernie jako część zapłaty za dostawy gazu na Białoruś.
Rozmowy w sprawie utworzenia spółki, która będzie zarządzać liczącą 7 tys. km siecią gazociągów na Białorusi Gazprom i Biełtransgaz prowadzą od 2003 roku. Nie potrafią jednak porozumieć się co do wartości białoruskiej firmy.
Prezydent Alaksandr Łukaszenka oznajmił niedawno, że Biełtransgaz jest wart 10-12 mld USD, "a według niektórych ocen nawet 17 mld". Według nieoficjalnych informacji, strona rosyjska mówiła o 2 mld USD.
Bank ABN Amro zakończył niezależną wycenę w listopadzie. Treść jego raportu jest jednak utrzymywana w tajemnicy.
Od powstania wspólnego przedsiębiorstwa Gazprom uzależnia cenę gazu dostarczanego Białorusi. Na razie rosyjski monopolista domaga się, aby w 2007 roku Mińsk płacił cenę rynkową - 200 dolarów za 1000 metrów sześciennych. W tym roku Białoruś płaci 46,68 USD.
W czwartek wieczorem ekspertyza ABN Amro i cena gazu dla Białorusi w 2007 roku były w Moskwie tematami rozmów prezesa Gazpromu Aleksieja Millera z pierwszym wicepremierem Białorusi Uładzimirem Siemaszką. Szczegółów nie ujawniono.
Prezydent Władimir Putin ogłosił we wtorek po spotkaniu z Łukaszenką w Mińsku, że strony doszły do porozumienia w sprawie sprzedaży Gazpromowi połowy Biełtransgazu, zapewne jeszcze w tym roku. Dodał, że udziałami w firmie Mińsk ureguluje część należności za rosyjski gaz.
Rosyjscy eksperci wyliczyli, że jeśli cena 3,5-4 mld dolarów zostanie zaakceptowana, to Białoruś będzie mogła przez 1-1,5 roku kupować gaz nie po 200 USD, jak żąda Gazprom, lecz po 120-140 dolarów, do czego Mińsk już się faktycznie przygotowuje. Sąsiednia Ukraina płaci 130 USD.
Gazprom jest już właścicielem białoruskiego odcinka gazociągu jamalskiego, transportującego gaz głównie do Niemiec. Rurami Biełtransgazu gaz płynie również m.in. do Polski, na Litwę, Łotwę i Ukrainę.
W 2007 roku Białoruś chce kupić w Rosji 21 mld metrów sześciennych gazu.
(DI, PAP)