PAP: Wniosek o umorzenie śledztwa przeciwko byłemu szefowi Optimusa Romanowi Klusce, podejrzanemu o wyłudzenie podatku VAT, złożyli we wtorek do Prokuratury Apelacyjnej obrońcy przedsiębiorcy. Powołali się w nim na poniedziałkową decyzję NSA, że jego firma nie wyłudzała podatku.
"Wnosimy o umorzenie postępowania z powodu braku znamion przestępstwa, uchylenia zabezpieczenia i poręczenia majątkowego"- powiedział PAP jeden z obrońców Kluski, mec. Krzysztof Bachmiński.
Roman Kluska razem z czterema osobami z byłego kierownictwa Optimusa jest podejrzany o wyłudzenia należności podatkowych w wysokości ponad 9 mln zł. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. W jego ramach prokuratura zastosowała wobec Kluski poręczenie majątkowe w wysokości 8 mln zł i zabezpieczyła majątek na poczet ewentualnych przyszłych roszczeń w wysokości 30 mln zł.
Mechanizm wyłudzeń, według prokuratury, polegał na fikcyjnym eksporcie na Słowację, a następnie imporcie sprzętu komputerowego dla szkół w Polsce z wykorzystaniem zerowej stawki podatku VAT i cła.
We wniosku o umorzenie postępowania adwokaci powołują się na poniedziałkową decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie Optimusa. W poniedziałek NSA uchylił wcześniejsze decyzje organów
skarbowych i uznał, że Optimus nie wyłudzał VAT, eksportując komputery i sprowadzając je z powrotem do Polski. Oznacza to, że spółka dostanie około 17 mln zł zwrotu tego podatku.
Adwokaci Kluski w swym wniosku powołują się także na orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Krakowie w wydziale karnym, które mówi o tym, że wyroki sądów administracyjnych, wydane na skutek odwołań od decyzji skarbowych, są dla sądu karnego wiążące.
"W związku z tym nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że jeśli NSA orzekł, że podatek był nienależny, to panu Klusce można nadal zarzucać, że wyłudził podatek" - argumentował mec. Bachmiński.
Jego zdaniem, "po umorzeniu pan Kluska będzie musiał sam zadecydować, czy będzie dochodził roszczeń odszkodowawczych za szkodę, jaką poniósł w związku z zabezpieczeniem majątkowym".
"Chodzi o 8 mln zł, umieszczonych na nieoprocentowanym koncie" - wyjaśnił obrońca.
W postępowaniu, jakie toczyło się przed NSA, Roman Kluska nie był stroną, nie dotyczą go więc decyzje finansowe w tej sprawie ani nie przysługują mu ewentualne roszczenia odszkodowawcze.
Sprawa dotyczy eksportu przez firmę Optimus w latach 1998-1999 komputerów, które były następnie importowane przez szkoły w ramach kontraktów z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami celnymi oraz podatkowymi import komputerów był zwolniony z cła i podatku VAT, podczas gdy sprzedaż komputerów w kraju była opodatkowana stawką 22 proc.