Wolontariat w rytmie hip-hopu

Ewa Tyszko
opublikowano: 2021-09-24 14:30

Odbiegają od standardowych wyobrażeń o emerytach – nie tylko działają na rzecz innych jako wolontariusze, lecz także spotykają się raz w tygodniu na zajęciach tanecznych. Nie ćwiczą jednak kroków tanga czy walca. Trenują… hip-hop, tworząc jedyną taką formację w Polsce – Yoł Yoł Seniorzy.

Roztańczeni emeryci:
Roztańczeni emeryci:
Yoł Yoł Seniorzy działają od sierpnia 2019 r., a wystąpili już m.in. na Gali Wolontariatu w Łodzi i Pabianicach, zatańczyli w programie „Dzień Dobry TVN” i nagrali teledysk. Mają swoją grupę na FB, a filmy i tutoriale z ich zajęć są zamieszczane na YouTubie.
Krzysztof Jarczewski

Regionalne Centrum Wolontariatu Centerko działa w Łodzi od 2008 r. Zajmuje się profesjonalnym przygotowywaniem osób chcących działać w wolontariacie: od rekrutacji przez szkolenia po koordynację działań i promowanie idei wolontariatu.

– Wokół wolontariatu narosło wiele mitów. Uczymy, że wolontariat jest bezpłatny, ale nie bezinteresowny, bo każdy zgłaszający się do nas i deklarujący pomoc zaspokaja też pewne swoje potrzeby. Wolontariat to nie to samo co praktyka, staż czy inicjatywa oddolna. Osoby niepełnosprawne, starsze czy karane również mogą być wolontariuszami, a każdy wolontariusz musi być ubezpieczony od NNW na czas świadczonych usług – wyjaśnia Mariusz Kołodziejski, kierownik Centerka.

Mądre pomaganie

Obustronna korzyść:
Obustronna korzyść:
Wokół wolontariatu narosło wiele mitów. Uczymy, że wolontariat jest bezpłatny, ale nie bezinteresowny, bo każdy zgłaszający się do nas i deklarujący pomoc zaspokaja też pewne swoje potrzeby – mówi Mariusz Kołodziejski, kierownik Regionalnego Centrum Wolontariatu w Łodzi.
materiały prasowe

Centrum zdobywa fundusze na działalność, biorąc udział w projektach ministerialnych, miejskich, projektach Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Korzysta też ze zbiórek i darowizn. Jednym z przedsięwzięć, które prowadziło, była Akademia Wolontariatu Seniora.

– Szacujemy, że 1/3 zgłaszających się do nas osób to seniorzy. Podczas zajęć przygotowywali się np. do roli animatora, brali udział w szkoleniach i warsztatach artystycznych, uczyli się obsługi nowoczesnych mediów – wymienia Mariusz Kołodziejski.

Jest pedagogiem, arteterapeutą i tancerzem. Uczestniczył w zajęciach z hip-hopu, podczas których nawiązał współpracę z tancerzem i instruktorem Sewerynem Obałką.

– Podczas zajęć Akademii prowadziliśmy też ćwiczenia taneczne z Sewerynem Obałką, który wprowadził elementy hip-hopu. Naszym seniorom tak się to spodobało, że postanowiliśmy te zajęcia wydzielić – wspomina Mariusz Kołodziejski.

– Stworzyliśmy autorski program szkoleniowo-warsztatowy dla seniorów. Zaczęliśmy szukać funduszy na realizację projektu – dodaje Seweryn Obałka.

Niestety pierwsze projekty składane w konkursach dotacyjnych nie przeszły przez sito rekrutacji. Pomysłodawcy jednak się nie poddawali, startowali w kolejnych konkursach i w końcu udało im się zdobyć grant na działalność. Dzięki temu w sierpniu 2019 r. powstała grupa Yoł Yoł Seniorzy.

Nie tylko gibanie

Dla ciała i ducha:
Dla ciała i ducha:
Krystyna Jakubowska i Elżbieta Krysztoforska, członkinie formacji, podkreślają, że systematyczne zajęcia ruchowe świetnie wpłynęły na ich kondycję, jednak równie ważne jest to, że mają kontakt z innymi ludźmi, a podczas publicznych występów czują się doceniane.
Krzysztof Jarczewski

Formację tworzy kilkanaście osób, głównie panie – emerytowane urzędniczki, nauczycielki, sprzedawczynie, a jednocześnie wolontariuszki.

– Działają w domach dziennego pobytu, placówkach dla młodzieży, domach dziecka. Prowadzą różne warsztaty, zajęcia i coraz częściej zachęcają do hip-hopu – wylicza Mariusz Kołodziejski.

Grupa spotyka się raz w tygodniu. Zajęcia składają się z rozgrzewki, nauki kroków podstawowych, potem układów choreograficznych, a na koniec są ćwiczenia wzmacniające i rozciągające.

– To superekipa, a nasze zajęcia to nie tylko wspólne gibanie się, lecz także dużo rozmów – opowiadam o historii ruchu, jego idei, o muzyce, o tym, że hip-hop potrafi łączyć niezależnie od wieku, płci, pochodzenia. Cieszę się, że do grupy dołączają nowe osoby i że zajęcia przestają być odbierane jako coś egzotycznego. Tworzy się nowa społeczność, a seniorom podczas zajęć dużo lepiej idzie, gdy dowiadują się, dlaczego trzeba wykonać konkretny ruch i skąd się wziął. Poza tym hip-hop pomaga nawiązać lepszy kontakt z młodszym pokoleniem – uważa Seweryn Obałka.

Yoł Yoł Seniorzy występowali już m.in. na Gali Wolontariatu w Łodzi i Pabianicach, zatańczyli w programie „Dzień Dobry TVN”, pokazali się na Senioraliach, w czerwcu nagrali teledysk. Mają swoją grupę na FB, a filmy i tutoriale z ich zajęć są zamieszczane na kanale YouTube Centerka.

Wciąż młodzi

Taniec łączy pokolenia:
Taniec łączy pokolenia:
Nasze zajęcia to nie tylko wspólne gibanie się, lecz także dużo rozmów. Cieszę się, że do grupy dołączają nowe osoby i że zajęcia przestają być odbierane jako coś egzotycznego. Tworzy się nowa społeczność, a seniorom podczas zajęć dużo lepiej idzie, gdy dowiadują się, dlaczego trzeba wykonać konkretny ruch i skąd się wziął. Poza tym hip-hop pomaga nawiązać lepszy kontakt z młodszym pokoleniem – podkreśla Seweryn Obałka, tancerz i instruktor, trener grupy Yoł Yoł Seniorzy.
Krzysztof Jarczewski

Systematyczne zajęcia ruchowe świetnie wpłynęły na kondycję seniorów, co podkreślają wszyscy uczestnicy zajęć. Równie ważne jednak jest to, że mają kontakt z innymi, a podczas publicznych występów czują się doceniani i podziwiani. Pandemia mogła to wszystko zaprzepaścić, jednak Yoł Yoły się nie poddały. Przydały się im umiejętności zdobyte w Centerku, np. korzystanie z komputera i internetu.

– Prowadziłem treningi raz w tygodniu czasem w formie stacjonarnej, czasem online – ważne, że regularnie. Miałem świadomość, że ruch i kontakt z innymi to dla moich seniorów najlepsze lekarstwo – mówi Seweryn Obałka.

Początek 2021 r. był też trudny finansowo – projekty się pokończyły, nowe się opóźniały, dlatego Centerko wprowadziło możliwość wsparcia Yoł Yołów dobrowolnymi datkami. Zdaniem Seweryna Obałki grupa zrobiła wtedy największy postęp taneczny od początku wspólnej pracy.

– Zaimponowali mi determinacją, to stało się dla mnie ważnym bodźcem w pracy z grupą – zacząłem wprowadzać ambitniejsze i bardziej dynamiczne elementy. Wiedziałem, że dadzą radę – podkreśla trener.

Elżbieta Krysztoforska, członkini formacji, wspomina, że w ubiegłym roku brała udział tylko w zajęciach online.

– Teraz jestem zaszczepiona, czuję się bezpieczniej, a nie mogę żyć bez tańca, bez koleżanek, bez aktywności, bez spotkań, dlatego bez namysłu biorę udział w trzecim sezonie zajęć – podkreśla.

Autorski program:
Autorski program:
Taneczną formację Yoł Yoł Seniorzy tworzy kilkanaście osób, głównie panie – emerytowane urzędniczki, nauczycielki, sprzedawczynie, a jednocześnie wolontariuszki.
Krzysztof Jarczewski

Również Krystyna Jakubowska, wolontariuszka i członkini Miejskiej Rady Seniorów, tańczy w zespole.

– Kocham taniec, a tu mogę wytańczyć nadmiar energii. Początkowo muzyka hiphopowa niespecjalnie mi odpowiadała, ale się do niej przekonałam. Nie mogę doczekać się kolejnego piątku! – twierdzi wolontariuszka.

Elżbieta Krysztoforska dodaje, że człowiek czuje się dowartościowany, kiedy jest oklaskiwany po występach. Uważa, że grupa jest dowodem na to, że warto wyjść z domu i dawać radość innym.

– Nie bez znaczenia są też miny dzieci i wnuków, gdy widzą, co potrafimy na scenie. Byle do przodu, yoł yoł! – podsumowuje wolontariuszka i tancerka.