Trzy rafinerie są gotowe do produkcji biopaliw - powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej minister gospodarki, Piotr Woźniak.
Minister gospodarki podpisał 8 września rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla biopaliw ciekłych. Jego wejście w życie umożliwi wprowadzenie na polski rynek dwóch rodzajów biopaliw: estrów metylowych kwasów tłuszczowych, stanowiących samodzielne paliwo - 100-proc. biodiesel i tzw. mieszanki B20, czyli oleju napędowego, zawierającego 20 proc. estrów metylowych.
Według resortu gospodarki rozporządzenie to tworzy normy techniczno-jakościowe dla biopaliw i biokomponentów, których produkcję przewidziano w ustawie o biokomponentach i biopaliwach, podpisanej w sobotę przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wejdzie ona w życie 1 stycznia 2007 roku.
"Rozporządzenie formalnie wejdzie w życie w ciągu 14 dni od podpisania. Jednak największej zmiany na rynku należy oczekiwać od 1 stycznia 2007 roku, kiedy to będzie można stosować biopaliwa w wybranych flotach, czyli w autobusach komunikacji miejskiej, pojazdach medycznych czy służb publicznych. Rynek biopaliw składać się będzie niejako z trzech elementów - biopaliw stosowanych w wybranych flotach, produkowanych na potrzeby własne przez rolników oraz dostępnych na wolnym rynku z mocy ustawy" - powiedział na konferencji zastępca dyrektora Departamentu Energetyki Ministerstwa Gospodarki, Zbigniew Kamieński.
Jak powiedział na konferencji szef resortu gospodarki, Piotr Woźniak, w 2010 roku resort chce uzyskać 5,75 proc. udziału biopaliw w całym rynku transportowym. Jest to tzw. Narodowy Cel Wskaźnikowy, tożsamy z celem unijnym.
Obecnie biopaliwa nie są powszechnie stosowane w Unii Europejskiej; nie można wprowadzać do obrotu biopaliw będących mieszankami oleju napędowego lub benzyny, zawierającymi ponad 5 proc. biokomponentów. Wyjątkami są Czechy, gdzie sprzedaje się mieszankę B30, czyli olej napędowy z 30-proc. zawartością biokomponentów i Szwecja, gdzie dopuszczona jest do obrotu mieszanka E85 - biopaliwo z 85-proc. zawartością bioetanolu.
"Proporcja 5,75 proc. udziału biopaliw w rynku dawałaby, przy ostrożnych szacunkach, 600-650 tys. ton paliw spirytusowych i metyloestrów w 2010 roku. Moim zdaniem, ten procentowy udział biopaliw w 2010 roku może być dużo wyższy, być może należy go nawet szacować podwójnie" - powiedział na konferencji minister.
Według Woźniaka, innym ważnym składnikiem rynku paliwowego mają być biopaliwa rolnicze, których każdy rolnik będzie mógł rocznie produkować 100 litrów na hektar użytków rolnych.
Według szefa resortu gospodarki, polskie rafinerie zainwestowały takie kwoty w produkcję biopaliw, że "bez problemu" w 2010 roku osiągną zaplanowany cel narodowy i unijny, czyli 5,75 proc. udział biopaliw w rynku paliwowym.
Ustawę o biokomponentach i biopaliwach uchwalił Sejm 21 lipca 2006 r. Zakłada ona, że rolnik będzie miał prawo do produkcji 100 l biopaliw rocznie na hektar posiadanych użytków rolnych. Rolnik nie będzie mógł sprzedać biopaliwa.
Ponadto biopaliwa będzie mogła produkować grupa osób fizycznych, będących producentami rolnymi, pod warunkiem, że będzie to produkcja na użytek własny. Na rynek biopaliwa będą produkowane przez rafinerie i zakłady prywatne. Dystrybutory biopaliw mają być oznakowane.