Września zdobyła francuski projekt a

Małgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2011-02-21 00:00

Miasto ma szczęście do firm z "flex" w nazwie. Oprócz indyjskiego Ufleksu fabrykę wybuduje tu Allflex.

Miasto ma szczęście do firm z "flex" w nazwie. Oprócz indyjskiego Ufleksu fabrykę wybuduje tu Allflex.

Ruszyły inwestycje w wielkopolskiej Wrześni. Niedawno indyjski Uflex poinformował, że wyda 80 mln USD na fabrykę opakowań, pierwszy zakład w Europie. Budowa ma ruszyć w połowie tego roku. Nieco później — w lipcu-sierpniu — ruszą prace budowlane przy fabryce Allfleksu, producenta kolczyków do identyfikacji zwierząt.

— Firma kupiła 1,8 ha za 1 mln zł. W pierwszym etapie wybuduje halę o powierzchni 3 tys. mkw. i zatrudni 100 osób. Docelowo mają tu powstać trzy takie hale, a zatrudnienie sięgnąć 180-200 osób. Inwestycja wyniesie 20 mln EUR — opowiada Marek Przyjemski z Urzędu Miasta i Gminy we Wrześni.

To on odpowiedział na mejla firmy, która rozesłała do urzędów informację, że szuka gruntu pod inwestycję.

Polskie drogi

Allflex ma już zakład w Swarzędzu-Jasinie. Wykonuje tu nadruki na kolczykach dla wszystkich gatunków zwierząt gospodarskich.

— Fabryka z Wrześni będzie produkować kolczyki i eksportować je do Rosji, Europy Środkowej i Niemiec — dodaje Marek Przyjemski.

W 2001 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wybrała kolczyki Allfleksu do pilotażowej akcji znakowania bydła w województwach warmińsko-mazurskim i podkarpackim (ponad 2 mln kolczyków) oraz do pierwotnej identyfikacji bydła w 2002 r. w województwach lubuskim, podlaskim, wielkopolskim, pomorskim i zachodniopomorskim (ponad 4 mln kolczyków).

Choroba pomogła

Historia firmy sięga lat 50. ubiegłego wieku. W Palmerston North w Nowej Zelandii John Burford założył spółkę Delta Plastics, która produkowała metalowe zawieszki. Rozpoczął współpracę z Brianem Murphym, hodowcą bydła. W Palmerston North powstała fabryka, a firma zaczęła zdobywać zagraniczne rynki: Australię i USA w 1974 r. oraz Europę w 1978 r. W 1989 r. spółkę przejął francuski SFII. Firmie "pomogła" m.in. choroba wściekłych krów. W 1997 r. UE wprowadziła obowiązek podwójnego znakowania cieląt. Po roku 2000 Allflex otworzył nowe fabryki w Brazylii, Szkocji, Polsce i Kanadzie, a pięć lat później — w Turcji.