Ekonomiści przepytywani przez "Wall Street Journal" spodziewali się, że ostateczny odczyt indeksu wzrośnie nieznacznie do poziomu 68. W lipcu wartość tego wskaźnika wynosiła 66,4.
Wskaźnik oceniający, co konsumenci myślą o obecnym stanie gospodarki, wzrósł pod koniec sierpnia do 61,3 z wcześniejszego poziomu 60,9.
Miernik oczekiwań na kolejne sześć miesięcy pozostał stabilny na poziomie 72,1.
Amerykanie przewidują, że inflacja w przyszłym roku wyniesie średnio 2,8 proc., co oznacza spadek w stosunku do prognoz na poziomie 2,9 proc. z lipca.
Nastroje konsumentów poprawiły się częściowo dzięki temu, że Demokraci stali się bardziej optymistyczni po tym, jak prezydent Joe Biden ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję, wspierając wiceprezydentkę Kamalę Harris. Odnotowano także niewielki wzrost zaufania wśród niezależnych wyborców, podczas gdy Republikanie stali się bardziej pesymistyczni w swoich ocenach przyszłości.
Układ sił w wyścigu prezydenckim uległ zmianie. Obecnie konsumenci przewidują, że Harris wygra wybory, choć jeszcze w zeszłym miesiącu faworytem był były prezydent Donald Trump w starciu z Bidenem. Oczekiwania te mogą jednak nadal zmieniać się wraz ze zbliżaniem się dnia wyborów.