Krakowska spółka, która w poprzednich latach seryjnie rozczarowywała akcjonariuszy, od dwóch kwartałów notuje dobrą passę. Po tym, jak rezultaty III kw. 2011 okazały się nadspodziewanie dobre, także i osiągnięcia w IV kwartale były lepsze, niż prognozowali analitycy.
- Wyniki Comarchu są dużo lepsze od naszych oczekiwań i konsensusu rynkowego - potwierdza Piotr Grzybowski, analityk DI BRE Banku.
Przychody spółki były co prawda zgodne z oczekiwaniami (282 mln zł, o 7 proc. więcej r/r), ale już zysk operacyjny (39,8 mln zł, +107 proc. r/r) i zysk netto (40,9 mln zł, +33 proc. r/r) pobiły konsensus o 28-42 proc.
Portfel zamówień grupy Comarch (bez zamówień pozyskiwanych przez grupę Comarch Software und Beratung) na 2012 r. wynosił na koniec lutego 466 mln zł i był wyższy o 14,7 proc. niż rok wcześniej. Wartość portfela zamówień na usługi i software własny wzrosła o 17,4 proc. do 432,3 mln zł - podała spółka w raporcie kwartalnym.
- Portfel ten uważamy za bardzo dobre zabezpieczenie przychodów do realizacji na bieżący rok obrotowy (56,5 proc. naszej prognozy przychodów) - dodaje Piotr Grzybowski.
Kontrakty zagraniczne wzrosły o 41,1 proc. r/r i stanowią obecnie 40,1 proc. portfela zamówień.