AMSTERDAM (Reuters) - Zysk na akcję holenderskiej grupy finansowej ING wzrósł w 2001 roku o ponad pięć procent, ale spółka nie podała konkretnych prognoz na ten rok, co początkowo osłabiło kurs jej akcji.
Wyniki ING były zgodne z oczekiwaniami analityków. Inwestorzy obawiali się, że będą one gorsze, ponieważ w ubiegłym tygodniu belgijsko-holenderska grupa Fortis nieoczekiwanie obniżyła prognozy zysku.
Zysk netto ING Groep wzrósł do 4,252 miliona euro z 4,008 miliarda euro, a w przeliczeniu na akcję zwiększył się do 2,20 euro z 2,09 euro. Prognozy analityków wahały się od 2,17-2,22 euro na akcję oraz 4,21-4,5 miliarda euro.
W październiku ING zaskoczyła rynek informując o wzroście rezerw celowych na pokrycie złych długów do 750 milionów euro z 400 milionów euro w 2000 roku. Analitycy ankietowani przez Reutera spodziewali się dalszego wzrostu rezerw do 790 milionów euro.
Tuż po opublikowaniu wyników akcje spółki straciły na wartości około 1,1 procent, ponieważ, zdaniem analityków, inwestorów rozczarował brak konkretnych prognoz.
Jednak już do 13.15 akcje ING zdołały wzrosnąć o 1,3 procent. Od początku tego roku akcje straciły na wartości 11 procent.
Zysk netto z ddziałalności ubezpieczeniowej wzrósł w ubiegłym roku o 20 procent do 2,81 miliarda euro, a w pionie bankowym spadł o 13 procent do 1,442 milairda euro.
Holenderska grupa finansowa działa obecnie w 65 krajach, a jej strategia skupia się głównie na rozwoju bankowości detalicznej i zarządzania aktywami. W Polsce ING posiada między innymi Bank Śląski oraz zarządza drugim co do wielkości fundusz emerytalnym ING Nationale-Nederlanden Polska OFE.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))