Uniwersytet Johnsa Hopkinsa poinformował, że liczba nowych zakażeń koronawirusem jest najwyższa od dwóch miesięcy, czyli jest taka jak w okresie kiedy epidemia była najsilniejsza w USA. Nastroje psują także doniesienia, że administracja Donalda Trumpa chce nałożyć cła na import wartości 3,1 mld USD z kilku europejskich państw. Dodatkowo do większego ryzyka zniechęcać może wiadomość, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy spodziewa się obecnie spadku PKB USA o 8 proc. w tym roku. W kwietniu prognozował zniżkę o 5,9 proc.
Dow Jones spada obecnie o prawie 2 proc., S&P500 traci 1,8 proc., a zniżka Nasdaq wynosi 1,4 proc. Podaż przeważa we wszystkich głównych segmentach S&P500. Najwięcej tracą spółki energii, finansowe i REIT-y. Najmniejszą podaż widać w segmentach „defensywnych”: dóbr codziennego użytku i użyteczności publicznej. Ropa WTI tanieje o ponad 3 proc. do 39,05 USD, a złoto drożeje o ok. 0,2 proc. do 1785,50 USD za uncję. Rentowność obligacji 10-letnich USA spadła poniżej 0,7 proc. Indeks dolara rośnie o 0,4 proc.