W dzisiejszych czasach zawieranie umów z partnerami z dowolnej części świata jest powszechną praktyką. Wiąże się z nim jednak wiele zagrożeń, jakie niesie prowadzenie działalności zagranicznej, takich jak wahania kursowe, dłuższe terminy płatności, większe ryzyko braku zapłaty. Faktoring międzynarodowy, oferowany przez bardzo wiele firm, to skuteczne narzędzie, które pozwala przedsiębiorcom w łatwy sposób przejść przez gąszcz procedur związanych z rozliczaniem transakcji między podmiotami z różnych krajów. Zdaniem Tomasza Biernata z Polskiego Związku Faktorów, to instrument finansowy, który z jednej strony zapobiega skutkom wystąpienia zagrożeń, z drugiej zaś zapewnia eksporterom stały dostęp do pieniędzy i skutecznie poprawia spływ należności. Przy tym faktoring eksportowy nie różni się znacząco od krajowego. Odmienna jest jedynie waluta, w której faktor i klient się rozliczają, bo jest ona taka, jak waluta na fakturach, które faktor skupuje.

— Można znaleźć wiele przykładów firm, które wysyłają swoje produkty dużym odbiorcom zagranicznym, niekiedy sieciom handlowym o znacznej sile przetargowej, i zmuszone są czekać na zapłatę minimum 60 dni. Ale i 90 dni nie należy do rzadkości. Polscy producenci są w stanie realizować te kontrakty tylko dzięki faktoringowi — mówi Jerzy Dąbrowski, dyrektor generalny Bibby Financial Services.
Lek na długie terminy
W działalności międzynarodowej szczególnie dużo pułapek czyha na firmy parające się eksportem. Jedną z przyczyn są różnice między polskimi a zagranicznymi terminami płatności. W innych państwach są one o wiele dłuższe i często oczekiwanie na ich nadejście wiąże się z zachwianiem płynności finansowej eksportera. Lekiem na tego typu problemy z finansami jest faktoring eksportowy niepełny (z regresem). Z informacji PZF wynika, że główną korzyścią z tej usługi jest to że klient zyskuje komfort w zarządzaniu swoimi finansami, gdyż długie terminy płatności czy opóźnienia wpłat odbiorców nie mają wpływu na jego płynność finansową.
— Klient otrzymuje większą część — nawet 90 proc. — wartości skupionych przez faktora faktur prawie natychmiast po podpisaniu umowy, a więc długo przed upływem właściwego terminu płatności — zaznacza Jerzy Dąbrowski.
Jednak funkcją tego typu faktoringu jest wyłącznie finansowanie wierzytelności eksportowych. Jeżeli coś nie pójdzie zgodnie z planem, np. zagraniczny kontrahent nie uiści w terminie swojej należności, polski eksporter jest narażony na innego typu kłopoty. „W tym przypadku to klient jest odpowiedzialny za wypłacalność kontrahentów. W razie braku płatności ze strony odbiorcy w ustalonym w umowie faktoringu dodatkowym terminie liczonym od daty wymagalności faktury, klient zobowiązany jest do zwrotu faktorowi kwoty zaliczki wypłaconej z tytułu wykupu należności” — informuje raport z Kuke Finance.
Przerzucenie ryzyka
Ten problem nie wystąpi w przypadku faktoringu pełnego (z przejęciem ryzyka), który nie tylko finansuje należności eksportowe, lecz także gwarantuje bezpieczeństwo i kontrolę prowadzonej przez klientów sprzedaży zagranicznej.
— W tym przypadku wraz z cesją wierzytelności na faktora przechodzi ryzyko niewypłacalności dłużnika do wysokości wcześniej nadanego limitu według waluty sprzedaży. Po dokonaniu transakcji sprzedaży towaru lub usługi na rzecz zagranicznego kontrahenta klienci od razu dysponują pieniędzmi, które mogą traktować jako realną zapłatę — tłumaczy Stanisław Atanasow, prezes Eurofactor Polska.
Eksperci z PZF podkreślają, że ten typ usługi daje pewność, iż przedsiębiorca nie straci swoich pieniędzy. Będzie miał także informację o tym, czy zagraniczny partner jest podmiotem wiarygodnym, a to dzięki współpracy faktorów zarówno z renomowanymi firmami ubezpieczeniowymi jak i firmami faktoringowymi z całego świata.
— Taki model obsługi faktoringu eksportowego polega na współpracy ze spółką, która weryfikuje uwarunkowania prawne, monitoruje dłużników, wysyła upomnienia i ponaglenia, ocenia kontrahentów itd. Nam w ocenie zagranicznych partnerów pomaga spółka z grupy Crédit Agricole w kraju importera. Dlatego polska firma, która prowadzi biznes z zagranicą, może spokojnie skorzystać z usług faktoringu w kraju kontrahenta, bez ponoszenia ryzyka wynikającego z nieznajomości uwarunkowań prawnych, zwyczajów i kontrahentów — wyjaśnia Stanisław Atanasow. Faktoring międzynarodowy w systemie dwóch faktorów, z których jeden jest tzw. faktorem importowym lub faktorem korespondentem, a więc działa, w kraju, do którego klient eksportuje, ma zasadniczą zaletę — faktor zna realia, a niejednokrotnie dłużnika, z którym przychodzi mu pracować.
R