Chińskie zadłużenie korporacyjne ma przekroczyć 100 miliardów juanów trzeci rok z rzędu, co podkreśla zakłócenie rządowej kampanii na rzecz większej stabilności fiskalnej przez pandemię.
Gwałtowny wzrost niespłaconych zobowiązań w ciągu ostatnich dwóch tygodni spowodował, że zaległości w Chinach kontynentalnych wzrosły do 104 mld juanów (15,8 mld USD) w tym roku, wynika z danych opracowanych przez Bloomberga.
Wysiłki podjęte na początku tego roku, które miały na celu przeprowadzenie kraju przez pandemię poprzez otwarcie kranów kredytowych, ponownie rozbudziły długotrwałe obawy, że władze muszą działać w obliczu zwiększonego stresu w systemie finansowym. W sytuacji, gdy gospodarka nadal wychodzi z kryzysu, decydenci zaczęli oczyszczać kredyty z trybu restrukturyzacji, co zwiększyło niewypłacalność.
Organy nadzoru finansowego obiecały zerową tolerancję wobec naruszeń na rynku obligacji po serii nieudanych spłat trzech znanych pożyczkobiorców powiązanych z państwem.
Restrukturyzacje dominują w tegorocznych powodach zaległości korporacyjnych. Siedem przedsiębiorstw w trudnej sytuacji finansowej, które mają spłacić łącznie 43,8 mld juanów, złożyło wnioski o upadłość. W ubiegłym tygodniu Brilliance Auto Group, producent samochodów powiązany z BMW, dołączył do rosnącej listy państwowych niewypłacalnych przedsiębiorców, którzy rozpoczęli restrukturyzację prowadzoną przez sąd.
Brakujące spłaty kapitału i odsetek osiągnęły w tym roku łączną kwotę 34 mld juanów, co stanowi drugą co do wielkości przyczynę niewypłacalności.
