Zakończył się szczyt G8 w niemieckim Heiligendamm

opublikowano: 2007-06-08 18:27

Tegoroczny trzydniowy szczyt Grupy Ośmiu (G8 - siedmiu najwyżej uprzemysłowionych państw świata i Rosji) zakończył się w piątek w niemieckiej miejscowości Heiligendamm nad Bałtykiem.

Rozmawiano m.in. o ociepleniu klimatu, o zagrożeniu, jakie może stanowić irański program atomowy, o przyszłości Kosowa. Rosja wystąpiła z dość nieoczekiwaną propozycją w sprawie tarczy antyrakietowej.

Niemieccy gospodarze jako wielki sukces przedstawiają zgodne stanowisko uczestników szczytu, że forsowany przede wszystkim przez UE cel zmniejszenia do 2050 roku o co najmniej połowę emisji gazów do atmosfery "będzie poważnie wzięty pod uwagę".

Prezydent Rosji Władimir Putin podczas czwartkowej rozmowy z George'em W. Bushem zaproponował Amerykanom wspólne wykorzystanie stacji radarowej w Azerbejdżanie jako ochrony przed irańskimi rakietami. Oferta ta miałaby zastąpić planowane przez USA rozmieszczenie elementów globalnej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej. Strona amerykańska określa propozycję jako "interesującą" i zapowiada, że przyjrzą jej się eksperci.

Przywódcy G8 poinformowali, że ich kraje będą "popierać podjęcie dalszych środków" przeciwko Iranowi, które będą miały na celu powstrzymanie Teheranu przed kontynuowaniem programu atomowego.

Za "niezwykle ważną" kanclerz Niemiec Angela Merkel uznała zgodę wszystkich krajów, by działania służące ochronie klimatu toczyły się w ramach procesu ONZ i to już od początku najbliższej konferencji klimatycznej na wyspie Bali w grudniu tego roku. "Ministrowie ochrony środowiska mają teraz wolną drogę do negocjacji" - podkreśliła, dodając, że rozmowy powinny zakończyć się w roku 2009. W ten sposób uda się zastąpić tracący ważność w 2012 roku protokół z Kioto nową umową.

Według Władimira Putina, radar w Azerbejdżanie chroniłby całą Europę, a nie tylko jej wybraną część. W dodatku wykluczałby możliwość upadku części zestrzelonych rakiet na terytorium krajów europejskich, gdyż szczątki spadałyby do morza.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow uściślił, że "gdyby w użyciu był radar w Gabalii w Azerbejdżanie, wtedy nie trzeba by budować jeszcze jednej stacji radarowej w Europie Środkowej".

W piątek, podczas końcowej konferencji prasowej Władimir Putin powiedział, że w ramach rosyjskiej propozycji w sprawie systemu obrony przeciwrakietowej rakiety przechwytujące mogłyby zostać rozmieszczone w Turcji, Iraku lub na platformach morskich.

Tymczasem amerykańskie plany dotyczące tarczy rakietowej przewidują budowę stacji radarowej w Czechach i wyrzutni pocisków przechwytujących w Polsce. Władze USA prowadzą już w tej sprawie negocjacje z Czechami i Polakami.

W wydanym w piątek komunikacie uczestnicy szczytu G8 podkreślili, że ubolewają nad zignorowaniem przez Iran trzech rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, wzywających Teheran do zawieszenia wzbogacania uranu.

"Jeśli Iran nie wypełni swoich zobowiązań, wówczas podjęcie dalszych środków spotka się z poparciem" - głosi komunikat. Najprawdopodobniej oznacza to zgodę G8 na dalsze sankcje wobec władz w Teheranie.

Na szczycie G8 obiecano wyasygnować 60 mld dolarów na program walki z AIDS, malarią i gruźlicą w Afryce. Połowę pieniędzy przekażą Stany Zjednoczone.

W Heiligendamm nie dokonano "koniecznego postępu" w kwestii przyszłości Kosowa - poinformował prezydent Francji Nicolas Sarkozy. W rozmowach tzw. szerpów, czyli doradców szefów ośmiu państw, oraz dyrektorów ds. politycznych "ósemki", nie udało się przede wszystkim osiągnąć porozumienia w sprawie kompromisowej propozycji Francji, dotyczącej ewentualnego odłożenia o pół roku głosowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nad rezolucją o przyszłości Kosowa - poinformował Sarkozy. (PAP)