Założenia PKB na 03 r zbyt optymistyczne-Gronkiewicz

ZAKŁADY PRZEMYSŁU CUKIERNICZEGO " MIESZKO " SPÓŁKA AKCYJNA
opublikowano: 2002-09-14 12:44

KRAKÓW (Reuters) - Wiceprezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) uważa, że podwyższone ostatnio do 3,5 procent przez rząd założenia dotyczące tempa wzrostu gospodarczego w 2003 roku są zbyt optymistyczne.

Hanna Gronkiewicz-Waltz przewiduje też, że wzrost Produktu Krajowego Brutto (PKB) w tym roku będzie także niższy niż szacowane przez resort finansów 1,2 procent.

"Niezmiernie trudno jest oszacować wysokość PKB w 2002 roku. Weryfikacja dokonana przez ministerstwo finansów w górę jest optymistyczna, natomiast nie zauważam przyspieszenia w gospodarce, które mogłoby skutkować znaczącym wzrostem" - powiedział Reuterowi Gronkiewicz-Waltz po zakończeniu seminarium w Papieskiej Akademii Teologicznej.

"Przy ocenie wzrostu PKB poruszamy się w granicach błędu statystycznego i w mojej ocenie PKB za 2002 rok wyniesie najwyżej 1,0 procent" - dodała.

Minister finansów Grzegorz Kołodko powiedział w tym tygodniu, że tempo wzrostu PKB w 2002 roku będzie na poziomie co najmniej 1,2 procent. Wcześniej rząd prognozował je w wysokości około 1,0 procent.

Rząd niespodziewanie zrewidował w górę prognozę dotyczącą założeń PKB na rok przyszły. Według niej tempo wzrostu gospodarczego ma wynieść 3,5 procent, a nie planowane wcześniej 3,1 procent.

Nowe szacunki zostały skrytykowane przez niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP), a Międzynarodowy Fundusz Walutowy uważa, że wzrost w 2003 roku wyniesie 2,75 procent.

"Co do założeń budżetowych na 2003 rok, to powiem krótko są zbyt optymistyczne. Mam zbyt mało danych, żeby dokładnie ocenić, jakie są podstawy tego optymizmu i czy są ukryte rezerwy w gospodarce pozwalające na wzrost PKB" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

"Konstrukcja budżetu jest optymistyczna i być może zakłada utrzymanie deficytu na akceptowalnym przez rynki finansowe poziomie, przy równoczesnym przewidywaniu wzrostu przychodów" - dodała.

Jaki dokładnie będzie przyszłoroczny deficyt budżetowy na razie nie wiadomo. Rynki czekają na te informację z duża niecierpliwością. Minister Kołodko zapowiedział, że poziom przyszłorocznego deficytu będzie niższy niż tegoroczne 40 miliardów złotych, czyli 5,4 procent PKB.

Według zapowiedzi rządu projekt budżetu ma być przyjęty przez Radę Ministrów w przyszłym tygodniu.

((Wojciech Żurawski, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))