Przestępstwo miałoby polegać na przekazaniu 22 marca przez nieustalonych sprawców zawiadomienia o kupnie akcji przez Chińczyków. Spółka w konsekwencji opublikowała komunikat giełdowy, który spowodował zwyżkę notowań. Obrót akcjami został jednak szybko zawieszony na żądanie KNF, która nabrała podejrzeń co do prawdziwości informacji.
Bumech uważa się za pokrzywdzonego w sprawie.