Pod koniec września RZMK Restructuring, czyli zarządca przymusowy HREIT SA, złożył do sądu upadłościowego sprawozdanie o stanie przedsiębiorstwa. Przeprowadzone na polecenie sądu czynności miały na celu ustalenie przyczyn niewypłacalności oraz ocenę możliwości zaspokojenia wierzycieli z poszanowaniem interesów dłużnika. W podobnym czasie HREIT złożył do sądu upadłościowego wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego.
Ze względu na trwające równolegle postępowanie o ogłoszenie upadłości sąd poprosił zarządcę przymusowego o odniesienie się do propozycji restrukturyzacyjnych.
- W naszej ocenie HREIT w żaden sposób nie spełnił fundamentalnej przesłanki do otwarcia postępowania sanacyjnego. Dłużnik nie posiada zdolności do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania sanacyjnego oraz zobowiązań powstałych po jego otwarciu – stwierdził Marcin Kubiczek, prezes RZMK Restructuring.
Zdaniem zarządcy przymusowego wniosek sanacyjny HREIT "zawiera szereg nieścisłości, wzajemnych rozbieżności, nierealnych zapowiedzi, a także informacji, które pozwalają zakwestionować możliwości restrukturyzacyjne".
"Ustalenia zarządcy przymusowego, w tym fakt istnienia istotnych uchybień w działalności dłużnika całkowicie uniemożliwiają skuteczne przeprowadzenie sanacji. Stan przedsiębiorstwa oraz sposób prowadzenia ksiąg przez dłużnika nie dają żadnych realnych perspektyw na przeprowadzenie efektywnego procesu restrukturyzacyjnego" - czytamy w komunikacie RZMK Restructuring.
