
Prezydenci obu krajów podczas wizyty Recepa Erdogana w Abu Zabi parafowali ustalenia, które zapewnią złaknionej twardej waluty tureckiej gospodarce potężny zastrzyk środków. Uzgodnione umowy mają mieć wartość 50,7 mld USD.
Wśród inwestycji ze strony ZEA wymienia się m.in. zakup tureckich obligacji o wartości 8,5 mld USD przez fundusz majątkowy ADQ. Środki sfinansują odbudowę gospodarki po katastrofie naturalnej z lutego, która zniszczyła południowo-wschodnią Turcję i północ sąsiedniej Syrii.
ADQ poinformował, że środki ze sprzedaży obligacje skupią się na budowie domów dla przesiedleńców w środkowej i południowej Turcji. Mają to być sukuk, czyli islamskie instrumenty dłużne. Turcja szacuje, że straty ekonomiczne wynikające z trzęsień wynoszą ponad 100 mld USD.
Fundusz z ZEA, który posiada aktywa o wartości około 160 mld USD podpisał też umowę o wartości 3 mld USD z tureckim Bankiem Kredytów Eksportowych w celu finansowania firm planujących eksport towarów do ZEA i innych rynków.
Tymczasem turecki bank centralny podniósł w czwartek swoją referencyjną stopę procentową o 250 punktów bazowych do 17,5 proc., zwiększając skumulowane podwyżki od czasu wyborów prezydenckich do 900 punktów bazowych.
Turecka lira po decyzji banku centralnego i informacji o umowie z ZEA umocniła się o 0,5 proc. w relacji do dolara schodząc do 26,87 za zielonego. Pozostaje jednak blisko rekordowo niskiego poziomu, notując w tym roku sięgającą ponad 30 proc. przecenę.