Trwają przesłuchania kandydatów na szefa jednej z największych spółek zależnych Polskiej Miedzi.
Komisja konkursowa prowadzi kolejny etap konkursu na prezesa KGHM Ecoren. W minionym tygodniu zaproszono na rozmowy kilku z kilkudziesięciu kandydatów, którzy złożyli aplikacje. Z informacji "PB" wynika, że w kolejnym etapie spotkali się obecny prezes Mariusz Bober, Adam Guzicki, dyrektor finansowy Korporacji Przemysłowej Polska z Legnicy oraz Andrzej Zibrow z Wałbrzycha, który zarządzał Ecorenem w latach 2002-06. Firma wtedy nazywała się KGHM DSI Metale. W Polskiej Miedzi w tym okresie znaczące pozycje zajmowali ludzie z nadania SLD. Dziś mówi się, że Andrzej Zibrow ma największe szanse.
— Może liczyć na moc- ne lobby działaczy Platformy Obywatelskiej — mówi "PB" osoba związana z KGHM.
W przejrzystość konkursu nie wierzą związkowcy KGHM.
— Według mnie, te nabory to lipa. Rozdaje się stanowiska z politycznego klucza — uważa Józef Czyczerski, przewodniczący miedziowej Solidarności.
Ecoren to jedna z największych spółek zależnych KGHM. Zarządza m.in. giełdowymi Interferiami, Walcownią Metali Łabędy i Warszawską Fabryką Platerów i Sztućców Hefra. Firma zaangażowała się w produkcję rzadkich metali, m.in. renu. Obecny prezes snuł plany upublicznienia spółki. Jednak Mirosław Krutin, szef KGHM, wyklucza debiut giełdowy.