Środowa sesja przyniosła umocnienie złotego do euro. Polska waluta straciła jednak wobec dolara, któremu pomogły dobre dane o deficycie handlowym USA w marcu. Rynek długu był w środę stabilny. Około 16.30 za euro płacono 4,1670 zł wobec 4,1780 zł we wtorek, a za dolara 3,2550 zł wobec 3,2470 zł.
"Złoty umocnił się do euro. Na początku sesji była próba przełamania poziomu 4,20 zł za euro, ale nie udała się. Od tego momentu złoty zaczął zyskiwać" - powiedział PAP jeden z dealerów walutowych.
W ciągu dnia polska waluta zyskiwała również do dolara, ale sytuacja zmieniła się po 14.30, gdy amerykański Departament Handlu podał, że deficyt handlowy USA w marcu spadł do 54,99 mld dolarów z 60,57 mld dolarów po korekcie w lutym. Analitycy prognozowali, że deficyt handlowy USA w marcu wzrośnie do 61,5 mld dolarów z 61,04 mld dolarów przed korektą w lutym.
Po tych danych złoty zaczął zniżkować wobec dolara.
Według analityków, trudno o prognozę zachowania kursu złotego w najbliższych dniach.
"W ostatnich dniach widać, że inwestorzy nie mają sprecyzowanego kierunku dalszych ruchów złotego, stąd nastawienie do złotego zmienia się z dnia na dzień, a rynek generalnie porusza się w bok. W czwartek znów o obrazie rynku będzie decydować sytuacja na rynkach międzynarodowych" - uważają analitycy Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej (WGI).
Rynek długu był w środę stabilny. Inwestorom nie popsuła humoru nieudana aukcja 12-letnich obligacji indeksowanych inflacją. Ministerstwo Finansów nie sprzedało na środowym przetargu żadnych obligacji IZ0816 mimo oferty 1 mld zł. Podczas aukcji zgłoszono popyt w wysokości 1 mld 94,802 mln zł.
"Taka informacja teoretycznie powinna być dla rynku negatywna, tymczasem mamy umocnienie. Powodem jest dobra sytuacja na rynkach bazowych. Na naszym rynku nie było żadnych fundamentalnych informacji, które mogłyby mieć wpływ na notowania" - powiedział PAP Piotr Kołuda z Banku BPH.
W porównaniu z wtorkowym zamknięciem na koniec sesji zyskały przede wszystkim papiery na długim końcu krzywej. Rentowność dwuletnich obligacji wynosiła w środę po południu 5,37 proc. wobec 5,33 proc. we wtorek, pięcioletnich 5,45 proc. wobec 5,45 proc., a dziesięcioletnich 5,43 proc. wobec 5,45 proc.