Czwartkowa sesja na rynku złota zakończyła się spadkiem notowań, przerywając dobrą passę z ostatnich dni. Kruszec tanieje, ponieważ zmniejszyło się ryzyko związane z falą bankructw banków.

W ciągu ostatniego tygodnia sektor bankowy był pogrążony w chaosie po upadku Silicon Valley Bank i Signature Bank. Narastały obawy, że powtórzy się scenariusz z 2008 r., kiedy zbankrutował Lehman Brothers oraz, że powstanie efekt domina na rynku. Ostry spadek akcji amerykańskiego First Republic Bank i szwajcarskiego Credit Suisse w ostatnich dniach dolał oliwy do ognia wywołując jeszcze większe zaniepokojenie.
Tymczasem w czwartek media donosiły, że grupa największych amerykańskich banków pomoże uratować First Republic. Jednocześnie szwajcarski bank centralny zaoferował w środę wsparcie finansowe Credit Suisse w kwocie do 50 mld franków, przez co jego akcje podrożały aż o 40 proc.
Rynek złota korzystał na zamieszaniu, ponieważ inwestorzy uciekali do “bezpiecznych przystani”. W środę kruszec osiągnął najwyższą wartość od sześciu tygodni - kurs uncji złota z kwietniowych kontraktów wrósł o 1,1 proc. do 1931,30 USD.
W czwartek złoto zaczęło tanieć poddając korekcie ostatni rajd. Na czwartkowym finiszu sesji na Comex cena złota spadała o 8,30 USD, czyli 0,4 proc., do poziomu 1923 USD za uncję.