Podczas wizyty w Kanadzie kanclerz pochwaliła kraj za to, że „nie żyje z pożyczonych pieniędzy” i stanowi przykład dla Europy.
W ubiegłym miesiącu prezes Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghi, powiedział, że bank zrobi “wszystko co będzie konieczne”, by zachować euro, co wywołało nadzieję inwestorów na szybkie działania i przełożyło się na wzrosty na rynkach akcji. Jego słowa poparli wówczas rzecznik Angeli Merkel oraz premier Włoch Mario Draghi.
Teraz niemiecka kanclerz potwierdziła swoje stanowisko.
- To co powiedział (przyp. red. Mario Draghi), my powtarzamy od początku kłopotów Grecji, czyli od ponad dwóch lat. Czujemy się zobowiązani uczynić wszystko co w naszej mocy, by utrzymać wspólną walutę. Europejski Bank Centralny, chociaż jest on oczywiście niezależny, zgadza się z tym, co już wcześniej mówiliśmy – powiedziała kanclerz.
