Zyski przemysłowe dużych chińskich firm spadły w zeszłym roku o 3,3 proc. do 7 431,05 mld juanów, chociaż ich odbicie o 11 proc. w grudniu pomógł odzyskać część strat. W 2023 r. zyski skurczyły się o 2,3 proc.
Jak wynika z oficjalnych danych, w 2024 r. ceny w fabrykach zmniejszały się drugi rok z rzędu, co negatywnie odbiło się na zyskach przedsiębiorstw i dochodach pracowników.
Wojna na cła
PKB Chin zwiększył się w 2024 r. o 5 proc. co oznacza, że zrealizowany został oficjalny ce Pekinu. Pozwoliły na to szeroko zakrojone rządowe środki stymulujące. Jednak gospodarka została dotknięta przez chwiejny rynek nieruchomości, osłabiający popyt krajowy i kruche zaufanie przedsiębiorstw. Przed Państwem Środka stanęło kolejnej poważne wyzwanie. Chodzi o zapowiadane od już dłuższego czasu przez nowego prezydenta USA Donalda Trumpa wprowadzenie wyższych ceł. Mogą zaszkodzić eksportowi Chin, który stanowił prawie jedną trzecią wzrostu w zeszłym roku, i zwiększyć koszty dla producentów, którzy już borykają się z presją cenową ze strony intensywnej konkurencji i słabego nastawienia konsumentów.
Nadwyżka handlowa Chin wzrosła w zeszłym roku do bezprecedensowego prawie 1 bln USD, a rosnąca nierównowaga wystraszyła partnerów handlowych. Wśród nich Unia Europejska oskarżyła Pekin o budowanie nadwyżek mocy produkcyjnych w swoich branżach poprzez dotacje państwowe. UE wprowadziła nowe bariery handlowe, które powstrzymały m.in. sprzedaż pojazdów elektrycznych pochodzących z Państwa Środka.