Jest ich osiem razy więcej niż na koniec ostatniego „rynku niedźwiedzia”, po którym wartość rynkowa spółek poszła w górę o 115 proc.
Wśród spółek, które mają więcej gotówki niż wynosi wartość ich akcji i rynkowa wartość długu jest m.in. amerykański Bank of New York Mellon Corp. W jego przypadku jest to kwota 24 mld USD. Amerykański bank jest jedną z 49 spółek o kapitalizacji powyżej 1 mld USD, które mają więcej gotówki niż wynosi wartość ich akcji i długu.
Globalny indeks MSCI World spadł o 45 proc. od początku roku, najmocniej od 1970 roku, kiedy rozpoczęto szacowanie jego wartości. Tegoroczny spadek spowodował, że wskaźnik cena/wartość księgowa sięgnął 20 listopada 1,17 i był najniższy w historii.
Jean-Marie Eveillard, którego First Eagle Global Fund pokonał 98 proc. rywali w tym roku podkreśla, że zasobne w gotówkę spółki pozwalają inwestorom nie płacić za ich przyszłe zyski, otwierając możliwości dla tych, którzy obawiają się skutków deflacji.
- Gotówka jest królem, niekoniecznie dla inwestorów, ale dla spółek – powiedział Eveillard. – Dobrze jest siedzieć na tonach gotówki, po pierwsze po to aby przetrwać, po drugie, aby mieć szanse na atrakcyjne przejęcia lub przyciśnięcie do muru konkurencji – dodał.
Kiedy S&P500 osiągnął dno w 2002 roku, było tylko 276 spółek, które miały
więcej gotówki niż wynosiła wartość ich akcji i długu.
