Prokuratorzy twierdzą, że bank nie powiadomił o podejrzanych transakcjach i nie dokonał właściwego sprawdzenia klientów. Rynek zareagował przeceną akcji spółki o prawie 10 proc. Obawia się podobnych skutków dochodzenia, jak w przypadku ING Groep. Największy holenderski bank zapłacił w ubiegłym roku 775 mln EUR ugody aby zakończyć dochodzenie w sprawie prania pieniędzy.
Już w lipcu ABN Amro informował o konieczności przeglądu 5 mln klientów detalicznych po otrzymaniu ostrzeżenia z banku centralnego. Utworzył 114 mln EUR rezerwy w drugim kwartale po tym jak przeznaczył 85 mln EUR na koniec ubiegłego roku na zwiększenie działań zapobiegających przestępstwom finansowym.