Alcoa uważana była za jednego z największych beneficjentów nałożonych przez administrację USA ceł na import aluminium, a następnie sankcji na rosyjski Rusal, jednego z największych na świecie producentów metalu. Cena aluminium wzrosła w ostatnim czasie o kilkadziesiąt procent z powodu obaw o podaż metalu. Departament Skarbu ogłosił jednak niespodziewanie w poniedziałek, że zawiesza sankcje do października aby amerykańskie firmy miały czas na rozwiązanie kontraktów z Rusalem.

- Rusal odczuwa skutki sankcji USA z powodu powiązań z Olegiem Deripaską, ale celem rządu USA nie są ciężko pracujący ludzie, którzy zależą od Rusalu i ich spółek zależnych – ogłosił Steven Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu.
Wiadomość spowodowała spadek ceny aluminium o ponad 5 proc. Obecnie tanieje ono o 1 proc. do 2251,25 USD za tonę. W poniedziałek notowano je po ok. 2500 USD.
Tymczasem we wtorek rano mocno drożeją akcje Rusalu. W początkowej fazie handlu na giełdzie w Hongkongu kurs rosyjskiego koncernu rósł nawet o 33 proc.