73 mln zł, czyli o 23 proc. mniej niż w pierwszym kwartale 2019 r. – taki zysk netto wypracował Alior od stycznia do marca. Wynik jest wyższy od oczekiwań rynku – analitycy prognozowali 56,6 mln zł. Wskaźnik ROE, odzwierciedlający rentowność kapitałów własnych, wyniósł 4,34 proc. Ambicją polskich banków jest poziom dwucyfrowy.

Alior Bank utrzymuje koszty pod kontrolą - spadły r/r o 6 proc. do 482 mln zł. Wskaźnik C/I wyniósł 50,6 proc. (wzrost r/r o 0,7 pkt proc.), a koszty ryzyka, czyli pięta achillesowa banku, sięgnęły 1,93 proc. (wzrost r/r o 0,07 pkt proc.). Udział klientów biznesowych z branż najbardziej zagrożonych wpływem COVID-19 jest stosunkowo niski i jeszcze nie widać wpływu pandemii na wyniki, w tym koszty ryzyka. Bank spodziewa się jednak ich wzrostu w kolejnych kwartałach. O ile – tego nie jest w stanie przewidzieć.
„Początek roku przyniósł pandemię koronawirusa, która wpłynęła na wszystkie aspekty życia. Na ten moment trudno w pełni przewidzieć gospodarcze skutki tej sytuacji. Dzięki działaniom podjętym w ubiegłym roku znacząco wzmocniliśmy naszą pozycję płynnościową i kapitałową, która utrzymuje się na najwyższym poziomie w historii banku [współczynnik TIER1 na koniec I kw. 2020 r. jest na poziomie 12,94 proc., co oznacza 2,2 mld zł nadwyżki kapitału – red.]. Dokonane przez nas zmiany w obszarze ryzyka, w tym zmniejszenie portfela korporacyjnego, powodują, że jesteśmy dużo bardziej odporni na kryzys. Jesteśmy dobrze przygotowani na nowe wyzwania i możemy skoncentrować się na wspieraniu naszych klientów, którzy już odczuwają ekonomiczne skutki pandemii. Szczególnie w ostatnich tygodniach w Alior Banku kładziemy duży nacisk na działania wspierające polskie mikro-, małe i średnie firmy, które mają ogromny wkład w wypracowywanie wzrostu gospodarczego i tworzenie miejsc pracy” – mówi Krzysztof Bachta, prezes Alior Banku, cytowany w komunikacie.
Bank korzysta z narzędzi tarczy antykryzysowej i angażuje się w programy, które mogą pomóc polskim przedsiębiorcom w zarządzaniu płynnością finansową oraz utrzymaniu zatrudnienia. Oferuje gwarancje płynnościowe BGK, uruchomił subwencje z programu tarczy finansowej PFR, umożliwia czasowe odroczenie spłaty rat kredytów. Wprowadza też rozwiązania ułatwiające zdalne korzystanie z bankowości.
Krzysztof Bachta, zapytany podczas konferencji wynikowej o pomysł utworzenia bad banku (państwowej spółki, która przejęłaby niespłacone kredyty, ratując sektor finansowy przed krachem), o czym „PB” pisał pod koniec kwietnia, stwierdził, że to dobre i potrzebne rozwiązanie.
– Z naszego punktu widzenia byłoby korzystne – podkreślił prezes Aliora.
Bank spodziewa się wzrostu sprzedaży kredytów, jednak jej struktura będzie inna, niż zakładał na początku roku. Przewiduje spadek popytu na pożyczki gotówkowe, ale dobrze radzi sobie z hipotekami. W segmencie klientów biznesowych dużą rolę odegrają narzędzia pomocowe od państwa, w tym gwarancje, z których bank potrafi korzystać, bo ma już spore doświadczenie.