Analitycy Erste wskazali faworytów z GPW na 2026 r.

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2025-12-22 07:34

Wśród preferowanych spółek są m.in. XTB, KGHM i cyber_Folks oraz wybrani deweloperzy i banki. Potencjał WIG20 jest jednak niewielki, wynika z obliczeń ekspertów.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaka jest prognozowana wartość WIG20 i czy wyceny na GPW są wciąż atrakcyjne dla inwestorów,
  • które spółki analitycy Erste polecają, a których radzą unikać w najbliższym czasie,
  • kiedy spodziewany jest znaczący wzrost zysków spółek i co może zagrozić hossie na GPW,
  • które sektory mają najlepsze perspektywy wzrostu w 2026 roku.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na podstawie wycen akcji poszczególnych blue chipów analitycy Erste oszcowali wartość docelową WIG20 na 3100 pkt, a po dodaniu spodziewanych dywidend jest to 5 proc. więcej, czyli około 3250 pkt - zaledwie o 100 pkt (3,4 proc.) więcej niż obecnie.

W 2025 r. WIG20 Total Return, indeks uwzględniający wypłacane przez spółki dywidendy, wzrósł o 50 proc.

Wśród najbardziej preferowanych 23 polskich spółek blue chipów jest sześć, pozostałe to maluchy i średniaki.

Top picki Erste na 2026 r.

Przeważaj: PKO BP, Alior Bank, BNP Paribas Bank Polska, XTB, GPW, KGHM, Feerum, Noctiluca, Seco Warwick, PCC Rokita, Dino Polska, LPP, Murapol, Develia, Atal, CD Projekt, Creepy Jar, Ten Square Games, Artifex Mundi, cyber_Folks, Vercom, Shoper, Wirtualna Polska

Niedoważaj: mBank, Bank Millennium, Bumech, Bogdanka, Grenevia, Forte, Grupa Kęty, Mo-Bruk, Cognor, Grupa Azoty, Eurocash, Lokum Deweloper, Enea, Celon Pharma, Bloober Team, PCF Group, CI Games

Wyceny na GPW nie są wymagające, ale...

Analitycy Erste, podobnie jak ich koledzy z innych biur maklerskich, podkreślają, że mimo trwającej od trzech lat hossy wyceny akcji na GPW nie są wymagające - średni wskaźnik cena/zysk dla WIG wynosi 10,3x. Jest to nieznacznie poniżej 10-letniej średniej, która sięga 10,8x.

Spodziewana dynamika zysku netto w 2026 r. to 16 proc., ale po oczyszczeniu ze zdarzeń jednorazowych (głównie dużych odpisów w PGE, które obniżyły wynik za 2025 r.) zmiana r/r będzie symboliczna i dopiero w 2027 r. poprawa sięgnie 20 proc.

"Wzrost zysku na akcję uzasadniający wyceny widoczny jest dopiero w 2027 r." - podkreślają analitycy.

Eksperci liczą się z tym, że w drugiej połowie roku sentyment do polskich aktywów może się pogorszyć z powodu wzrostu ryzyka politycznego. Choć wybory parlamentarne mają się odbyć dopiero jesienią 2027 r., to analitycy uważają, że rynek będzie już za rok dyskontował potencjalne zwycięstwo i powrót PiS do władzy. Skutkować to może podwyższeniem premii za ryzyko polskiego rynku. Na to nałożyć się mogą obawy związane ze stosunkowo wysokim długiem publicznym, co w końcu może wymusić zacieśnienie w polityce fiskalnej i/lub konsolidację wydatków. Będzie to jednak trudne nie tylko ze względu na kalendarz wyborczy, ale także napięcia w relacjach rządu z prezydentem - zaznaczają analitycy.

Wzrost zysku na akcję uzasadniający wyceny widoczny jest dopiero w 2027 r

Ewentualne zawieszenie broni w Ukrainie byłoby tylko krótkoterminowym katalizatorem dla polskich akcji, ponieważ przestrzeń do spadku premii za ryzyko jest bardzo ograniczona, podkreślają eksperci. Nie są przekonani, czy doszłoby do masowych powrotów Ukraińców do ojczyzny. Gdyby jednak, to skutki dla polskiej gospodarki byłyby poważne.

Sprzedaż mieszkań będzie znów rosła

Analitycy są pozytywnie nastawieni do spółek konsumenckich, a pierwszym wyborem są LPP i Dino.

"Relatywnie silny konsument, ekspansja i poprawa efektywności sieci sklepów w połączeniu ze spadkiem dynamiki kosztów wynagrodzeń powinny wspierać poprawę rentowności" - napisano w uzasadnieniu.

W odniesieniu do spółek sprzedających towary pierwszej potrzeby, jak Dino, zwrócono uwagę na efekt niskiej bazy i potencjalne złagodzenie wojny cenowej, co powinno wspierać dynamikę sprzedaży porównywalnej (LFL) w 2026 r. Mniejsza presja kosztowa powinna skutkować odbudową marży EBITDA.

Sektorowi budowlanemu, w którym nie wskazano jednego faworyta, sprzyjać ma znaczne przyspieszenie ogłaszania nowych przetargów od IV kwartału 2025 r., co tylko powiększy już i tak duże portfele zamówień spółek. Ryzykiem są konkurencja o zamówienia w szczycie cyklu w latach 2027-29 oraz ewentualne niedobory siły roboczej, gdyby rozpoczęła się odbudowa Ukrainy.

Od IV kwartału 2025 i przez cały 2026 r. odbudowywać się powinna sprzedaż mieszkań przez deweloperów za sprawą niższych stóp procentowych (Erste spodziewa się, że stopy spadną jeszcze o 50-75 pkt baz. do końca 2026 r.). Wysokie dywidendy i niskie wyceny to mocne atuty branży, gdzie do polecanych spółek zaliczono Murapol, Develię i Atal.

W sektorze finansowym jeden z faworytów to XTB.

"W którymś momencie zobaczymy wzrost przychodów lub spadek kosztów marketingowych" - nie mają wątpliwości analitycy, choć zaznaczają, że istnieje ryzyko przedłużonej niskiej monetyzacji nowych klientów przy równoległych wysokich wydatkach marketingowych.

Podejście do sektora bankowego jest generalnie neutralne, ale wśród top picków znalazły się aż trzy - PKO BP, Alior i BNP Paribas.

Rekomendacja "niedoważaj" dotyczy sektora przemysłowego, w tym takich spółek, jak m.in. Forte, Mo-Bruk czy Cognor. Największym wyzwaniem pozostaje wciąż słaby popyt. Niekorzystna z punktu widzenia konkurencyjności jest siła złotego, choć z drugiej strony spada presja związana z kosztami energii i gazu.

Negatywne jest też podejście do sektora paliwowego (ze względu na pogorszenie otoczenia w 2026 r., niskie ceny ropy naftowej i gazu oraz obniżone marże petrochemiczne) i energetycznego (ze względu na spodziewany spadek wyniku operacyjnego sektora, który w 2025 r. korzystał z wysokich taryf oraz niskich cen węgla). W tym drugim specyficzne ryzyko związane jest ze zwiększoną aktywnością rządu, ale z drugiej strony wyceny akcji wciąż są niskie, co powinno ograniczać spadki.