W czwartek 22 kwietnia CD Projekt przedstawił długo wyczekiwany raport roczny za 2020 r. i spotkał się z analitykami. Oto najważniejsze informacje i komentarze>>
Zdecydowana większość rekomendacji i cen docelowych dla walorów spółki nie zmieniła się po publikacji przez spółkę raportu rocznego za 2020 r. Uczynili to jedynie Drew E. Crum ze Stifela (26 kwietnia obniżył wycenę z 230 do 190 zł, nie zmienił jednak rekomendacji “trzymaj’ oraz Nick Dempsey z Barclaysa (cena docelowa spadła ze 165 do 160 zł, nie zmieniła się rekomendacja ”niedoważaj’).
Zalecenia “kupuj” podtrzymali m.in. Maria Mickiewicz z Wooda (cena docelowa 297 zł), Vladimir Bespalov z VTB (420 zł - żaden inny analityk nie ceni tak wysoko akcji spółki) i Ken Rumph z Jefferiesa (274 zł).
“Sprzedaj” radzą natomiast Emil Popławski z Erste (177,7 zł), Piotr Łopaciuk z PKO BP (235 zł), a Nick Dempsey z Barclaysa radzi “niedoważaj” (160 zł, do tej pory cena docelowa wynosiła 165 zł).
Co powiedzieli analitycy, z którymi rozmawiała agencja Bloomberg?
- Robert Berg (Berenberg): 13,7 mln sprzedanych kopii mimo negatywnych ocen czyni “Cyberpunka” komercyjnym i finansowym sukcesem, ale jednocześnie dużym rozczarowaniem względem pierwotnych oczekiwań rynkowych. Jego zdaniem gra będzie jednak “trwale uszkodzona” i choć firma stara się to zmienić, to naprawa będzie nie lada osiągnięciem. Wysokie koszty marketingu i sprzedaży w 2020 r. (400 mln zł) przy słabszej sprzedaży były głównym powodem minięcia się wyników z prognozami analityków, uważa ekspert.
- Maria Mickiewicz (Wood): Wyższy niż oczekiwany całkowity budżet gry i brak informacji o sprzedaży w I kwartale to negatywne wieści, a deklaracja dywidendy w wysokości 5 zł na akcję jest rozczarowująca.
- Krzysztof Tkocz (BDM): 13,7 mln kopii, sprzedanych w 2020 r. to rozczarowanie, ale można było go oczekiwań po wstępnych danych. Zarząd nie powiedział niczego, co mogłoby odwrócić negatywny sentyment do spółki.
- Matti Littunen (Bernstein): Jednostkowy przychód netto na kopię “Cyberpunka“ poniżej 30 USD tłumaczy minięcie się sprzedaży z prognozami analityków i podaje w wątpliwość prognozy ekspertów na kolejne okresy. Założenia dotyczące amortyzacji liniowej gry w ciągu 5 lat wydają się zbyt ostrożne i nierealistyczne.
- Piotr Bogusz (mBank): Brak informacji o sprzedaży gry w I kwartale i ostrożne komentarze zarządu można uznać za rozczarowanie. Niski poziom wydatków na praca rozwojowe na koniec 2020 r. pokazuje, że zespół studia jest na wstępnym etapie nowych projektów.