Małe i średnie firmy, które ucierpiały z powodu wzrostu cen, mogą dostać finansowanie na preferencyjnych warunkach.
Gwałtowny wzrost stawek materiałów budowlanych, a także kosztów produkcji czy transportu ogranicza działalność wielu przedsiębiorstw. Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) podejmuje próbę walki z tą sytuacją. Orężem ma być pożyczka antyinflacyjna.
Pożyczką w inflację
Taki produkt zaproponowała przedsiębiorcom ARP jako odpowiedź na wyjątkowo niesprzyjające obecnie realia gospodarcze.
– Biznes potrzebuje spokoju, żeby działać i się rozwijać. Przez ostatnie dwa lata trudno było na to liczyć. I tak jest do dzisiaj. Najpierw zaskoczyła nas pandemia COVID-19, teraz mamy do czynienia z ogromną presją inflacyjną. To powoduje realne problemy dla firm – zauważa Konrad Trzonkowski, dyrektor zarządzający ARP.
Dodaje, że kłopoty mają nie tylko firmy, które planowały inwestycje w czasie niskich stóp procentowych i niewielkiej inflacji, ale także te, które na co dzień realizują różne zamówienia kontraktowe.
– Przedsiębiorcy realizujący inwestycje na podstawie wcześniej oszacowanych kosztów na przykład materiałów budowlanych i zaciągniętych na ten cel kredytów mają obecnie problem z wywiązaniem się z zobowiązań w ustalonym wcześniej budżecie. Podobnie wiele firm handlowych, usługowych czy produkcyjnych, które realizują zamówienia kontraktowe. Skokowy wzrost cen towarów czy materiałów niezbędnych w działalności powoduje, że trudno im będzie zarobić – tłumaczy Konrad Trzonkowski.
Do firm, które znalazły się właśnie w takiej sytuacji, ARP kieruje swój nowy produkt.
– Pożyczka antyinflacyjna pomoże sfinansować nieprzewidziany wydatek wynikający ze wzrostu inflacji. Jej celem jest wsparcie firm w obecnej sytuacji i ułatwienie im działań bieżących oraz inwestycji – mówi Paweł Kolczyński, wiceprezes ARP.
Kto może skorzystać
Pożyczka antyinflacyjna jest skierowana do małych i średnich przedsiębiorców i ma gwarancję Europejskiego Funduszu Gwarancyjnego (EFG). Dzięki temu wymagania dotyczące zabezpieczeń są tu łagodniejsze niż w przypadku standardowej pożyczki. W standardzie pożyczkobiorca zwykle musi pokryć nimi minimum 120 proc. zobowiązania, które zaciąga. Najczęściej wykorzystywanym zabezpieczeniem jest hipoteka. Natomiast w przypadku pożyczki antyinflacyjnej podstawową opcją będzie gwarancja EFG. Może ona zabezpieczyć do 70 proc. wartości kapitału. Koszt jej udzielenia pokryje ARP.
– Przedsiębiorcy korzystający z naszego finansowania oprócz złagodzenia wymogu materialnego pokrycia pożyczki zabezpieczeniami mogą liczyć też na inne preferencje, na przykład karencję w spłacie kapitału – mówi Konrad Trzonkowski.
Dodaje, że okres karencji będzie ustalany indywidualnie i może wynieść nawet półtora roku. Firmy, które skorzystają z pożyczki antyinflacyjnej do końca marca, nie zapłacą też prowizji za jej udzielenie.
Do wyboru jest pożyczka inwestycyjna albo obrotowa. Ta pierwsza może być przeznaczona na sfinalizowanie inwestycji. Pokryje na przykład deficyt, który wyniknie z przekroczenia budżetu na inwestycję z powodu skokowego wzrostu cen materiałów budowlanych. Natomiast pożyczka obrotowa może zostać przeznaczona na bieżącą działalność przedsiębiorcy.
Dokładna kwota pożyczki będzie ustalana indywidualnie dla każdego przedsiębiorcy. Może ona mieścić się w przedziale od 800 tys. zł do 10 mln zł. Pieniądze będą wypłacane w transzach lub jednorazowo. Okres finansowania wynosi do 48 miesięcy dla pożyczek obrotowych i do 120 miesięcy dla pożyczek inwestycyjnych. Spłata odbywać się będzie w równych ratach kapitałowych.
Przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z pożyczki antyinflacyjnej, muszą spełnić kilka warunków. Przede wszystkim powinni prowadzić działalność na terenie Polski powyżej 12 miesięcy. Muszą to być podmioty rozliczające się na zasadzie pełnej księgowości i z rocznymi przychodami na poziomie co najmniej 4 mln zł. Ważne jest także zakończenie 2021 rok z pozytywnymi wynikami netto i EBITDA.
Wnioski mogą składać spółki prawa handlowego lub osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Pieniędzy nie otrzymają podmioty, które znajdują się w restrukturyzacji albo w procesie ogłaszania upadłości. Wnioskujący muszą spełniać także kryteria objęcia gwarancją portfelową Paneuropejskiego Funduszu Gwarancyjnego.
Pożyczka antyinflacyjna ruszyła zaledwie tydzień temu. Zainteresowanie skorzystaniem z niej już jest duże. Lada chwila pojawią się pierwsze decyzje o jej przyznaniu.
Miniony rok w ARP
ARP podsumowała miniony rok pod kątem udzielania innych produktów, które ma w ofercie. W tym czasie trafiło do niej 570 wniosków od firm starających się o finansowanie w ramach tarczy antykryzysowej. Wartość wniosków przekroczyła 1,3 mld zł. Pozytywną decyzję otrzymało 25 proc. wnioskujących.
– To poziom, który mniej więcej odpowiada standardowi obowiązującemu na rynku bankowym. Liczymy, że skuteczność udzielania finansowania wzrośnie w tym roku dzięki pozyskaniu przez nas gwarancji portfelowych – mówi Paweł Kolczyński.
Średnia wartość pożyczki wynosiła w minionym roku 4,7 mln zł.
– Zauważalnie wzrosła w tym czasie liczba małych i średnich firm, która ubiegała się o pomoc – mówi podkreśla Paweł Kolczyński.
Wzrosły też przychody ARP - o 26 proc. I to pomimo niskiego poziomu stóp procentowych, które przełożyły się na niskie marże.
– Do tego większość spłat kapitału z instrumentów tarczowych była odroczona, ponieważ stosowaliśmy długie okresy karencji – mówi Paweł Kolczyński.
Dobrze radziła sobie także spółka leasingowa ARP. Trafiło do niej ponad 110 mln wniosków. Średnia wartość udzielanego leasingu była na poziomie 0,83 mln zł. Baza klientów wzrosła dwukrotnie, podobnie jak wartość umów.
ARP leasing w nowym roku ma nowe propozycje finansowania dla firm.
– Podpisaliśmy pierwsze porozumienie z Dolnośląskim Funduszem Gospodarczym. Dzięki niemu zwiększamy dostępność finansowania poprzez poręczenie 80 proc. wartości kwoty udzielonego finansowania dla przedsiębiorcy na okres 5 lat – mówi Wojciech Miedziński, prezes ARP Leasing.
