IAR: Prezydent nie wyklucza udziału Polaków w akcji przeciw Irakowi

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2002-11-21 21:00

Prezydent Aleksander Kwaśniewski nie wykluczył, że polscy żołnierze mogliby wziąć udział w ewentualnej akcji zbrojnej przeciwko Irakowi. Na konferencji prasowej na praskim szczycie NATO prezydent zaznaczył, że jest mało prawdopodobne, by Polacy uczestniczyli w pierwszym uderzeniu. Aleksander Kwaśniewski oświadczył, że, podobnie jak inni przywódcy państw Sojuszu, oczekuje od Saddama Husajna spełnienia rezolucji ONZ w sprawie rozbrojenia. Prezydent Kwaśniewski dodał, że jeżeli tak się nie stanie, wspólnota międzynarodowa musi zdecydowanie zareagować. Brak tej reakcji byłby - zdaniem prezydenta - zachętą dla Iraku, że - jak się wyraził - "może robić, to co robi". "Chcemy, żeby Irak spełnił to, co napisano w rezolucji 1441. Uważamy, że jeżeli tego nie spełni, muszą być tego dalsze konsekwencje i świat powinien być do tego przygotowany" - powiedział Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że jedynie twarde stanowisko wspólnoty międzynarodowej może może spowodować rzeczywistą reakcję ze strony Saddama Husajna i Iraku. Prezydent Kwaśniewski nie chciał spekulować, co będzie jeśli misja inspektorów rozbrojeniowych w Iraku nie powiedzie się. Wobec sytuacji, gdyby jednak tak się stało, nie wykluczył, że w misji militarnej wezmą udział również polscy żołnierze. Prezydent powiedział, że jest mało prawdopodobne, by Polacy uczestniczyli w reguralnej walce, gdyż - jak powiedział - nie dysponujemy przygotowanymi do tego oddziałami. Mamy natomiast - jak zaznaczył Aleksander Kwaśniewski - jednostki specjalistyczne, które mogą być uczestnikiem takiej akcji.