Dofinansowanie sektora ochrony zdrowia jest konieczne, ale tylko, jeśli będzie poparte głębokimi reformami całej służby zdrowia, w tym zmianami organizacyjnymi w strukturach Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) i Ministerstwa Zdrowia, oceniają eksperci Business Centre Club (BCC).
„W opinii BCC dofinansowanie tak istotnej społecznie sfery funkcjonowania państwa jest koniecznością i sposobem na likwidację ‘dowodów wdzięczności’, które stały się obowiązującą codziennością w publicznych placówkach służby zdrowia” – napisano w komunikacie BCC.
„Nasze poparcie dla propozycji ministra [zdrowia Zbigniewa] Religi nie jest jednak bezwarunkowe. Służba zdrowia wymaga przeprowadzenia radykalnej reformy, w tym zmian organizacyjnych. W przeciwnym razie, każde dofinansowanie ochrony zdrowia będzie niewystarczające” – czytamy dalej.
Zdaniem ekspertów BCC, reformie muszą ulec rozbudowane struktury organizacyjne ochrony zdrowia – NFZ oraz Ministerstwo Finansów.
„Są one zdolne do przejedzenia każdych pieniędzy bez odczuwalnych przez pacjentów rezultatów” – ocenia BCC.
BCC podkreśla, że opowiada się za dofinansowaniem ochrony zdrowia pod warunkiem, że nie będzie to jedynie prosty sposób na sfinansowanie obiecanych przez ministra Religę podwyżek płac w służbie zdrowia.
Obecnie wydatki w Polski na ochronę zdrowia to 4,2% PKB. W Czechach wydatki te osiągają poziome 7,0% PKB, a na Węgrzech 8,0% PKB.
Jednocześnie eksperci BCC zaznaczają, że zapowiadane przez ministra zdrowia trzydziestoprocentowe podwyżki dla wszystkich lekarzy mogą zadziałać demotywująco.
„Równe dla wszystkich podwyżki godzą w podstawowe zasady zarządzania i demotywują pracowników, pozbawiając jednocześnie szefów ośrodków zdrowia instrumentów zarządzania zasobami ludzkimi” – ocenia BCC.
Wśród propozycji ministra Religi na zreformowanie służby zdrowia znalazło się m.in. zwiększenie do 2009 roku nakładów budżetowych do 5% PKB. Już w 2007 roku do systemu mają trafić dodatkowe 4 mld zł, a w kolejnych trzech latach 11 mld zł.
Resort proponuje również, aby do 2007 roku część świadczeń z zakresu ratownictwa medycznego była opłacana z budżetu, a nie przez NFZ. Na ten cel ma być przeznaczone 1,2 mld zł. Ok. 1 mld więcej państwo zapłaci za składki zdrowotne dla bezrobotnych i rolników, a kolejne 2 mld zł w 2007 roku ma pochodzić ze wzrostu gospodarczego, składki zdrowotnej oraz jej lepszej ściągalności. (ISB)
dag/tom