Belka: Musi być większa kontrola rządu nad ZUS i KRUS

opublikowano: 2004-08-11 20:58

Konieczność szczególnego nadzoru nad ZUS i KRUS była jedną z przyczyn propozycji zmiany w ustawie o Radzie Ministrów - wyjaśnił w środę po posiedzeniu rządu premier Marek Belka. Według środowej "Rzeczypospolitej", nowelizacja ma zwiększyć możliwości odwoływania przez premiera szefów urzędów centralnych i agencji. "Rzeczpospolita" napisała, że według rządowego projektu wystarczyłoby powołanie się na argument, że szef danego urzędu podejmuje działania sprzeczne z polityką rządu. Belka wyjaśnił, że minister polityki społecznej zwrócił uwagę, iż "jedną ze słabości finansów publicznych jest niedostateczna kontrola rządu nad ZUS i KRUS". "Wzbudziło to emocje. A z drugiej strony taka ściślejsza kontrola nad ZUS i KRUS jest niezmiernie istotna. To są sumy przekraczające 100 mld zł (kwota, którą zarządzają obie instytucje - PAP)" - podkreślił Belka. Premier dodał, że ostatecznie w odniesieniu do prezesów ZUS i KRUS przepis sformułowano, by w razie rażącego naruszenia interesów ubezpieczonych, można ich było odwołać. "Można sobie wyobrazić sytuację, kiedy polityka w KRUS i w ZUS jest w poprzek zamiarów rządu. Wtedy taka sytuacja byłaby dopuszczalna. Natomiast dotyczy to tylko wyraźnie tych dwóch instytucji. Takie było tło powstania tych zapisów" - wyjaśnił Belka. Dodał, że formą kontroli w odniesieniu do wszystkich innych urzędników państwowych ma być standardowa formuła o prawidłowym wykonaniu obowiązków służbowych. Belka zaprzeczył opiniom, że rząd zamierza przeprowadzić czystki w urzędach centralnych. Powiedział, że nowelizacja ustawy o RM ma być wykonaniem zobowiązań z expose. Według propozycji rządu na stanowiska 31 szefów urzędów centralnych organizowane byłyby konkursy. Dodał, że z projektu usunięto sformułowanie, "iż osoba pełniąca tak wysokie stanowisko, a niewypełniająca polityki rządu może zostać odwołana. To zostało zinterpretowane jak klucz do odwoływania właściwie wszystkich możliwych osób". "Chcemy podnieść poprzeczkę kwalifikacji. Chcemy zwiększyć bezpieczeństwo funkcjonowania tych osób i odpolitycznić sposób powoływania i funkcjonowania tych instytucji" - powiedział Belka. Wyjaśnił, że projekt ustawy przewiduje okresy przejściowe, co oznacza, że konkursy rozpoczęłyby się w drugiej połowie 2005 roku. "Nie jest więc prawdą, że rząd na chybcika chce powymieniać w trybie konkursowym nowe osoby, tak aby one były trudniej odwoływalne przez następny rząd" - powiedział premier. "Powołanie na zasadach określonych w niniejszej ustawie: prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, głównego inspektora nadzoru budowlanego, prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, przewodniczącego Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych oraz prezesa Głównego Urzędu Miar - nastąpi po zakończeniu kadencji, na którą zostali powołani" - napisano w komunikacie po posiedzeniu rządu.