Choć konkurencja w fitnessie rośnie, to giełdowa spółka nie śpi. Chce otwierać więcej klubów, myśli o akwizycjach, wydaje coraz więcej kart MultiSport i przyspiesza za granicą
Notowany na GPW Benefit Systems umocnił się na pozycji lidera rodzimego rynku fitness po zawarciu w marcu umowy przejęcia 16 klubów Calypso Fitness. Po sfinalizowaniu w najbliższych miesiącach transakcji o wartości 54 mln zł będzie miał w Polsce 186 siłowni pod różnymi markami. Nie ogląda się na konkurencję, która błyskawicznie wyrosła np. w postaci Medicoveru. Zaczął on konsolidować branżę w grudniu 2020 r., a rok 2022 zakończył ze 126 obiektami.
– Okres intensywnej rozbudowy sieci mamy już za sobą, więc w ostatnim czasie nie dokonaliśmy tylu akwizycji, co konkurencja. Na tym etapie kluczowa jest dla nas obserwacja zmieniających się potrzeb i zachowań użytkowników MultiSportu oraz punktowe reagowanie na te zmiany. Wciąż nie wiemy np., w jakim stopniu ostatecznie pracownicy wrócą do biur i czy w związku z tym większy sens mają kolejne kluby w biurowcach, czy raczej na dużych osiedlach – komentuje Bartosz Józefiak, członek zarządu Benefitu Systems.
Więcej klubów fitness, organicznie i przez akwizycje
W ubiegłym roku giełdowa spółka podwoiła przychody do 1,9 mld zł, a zysk EBITDA do 444,8 mln zł – te wyniki przyczyniły się do osiągnięcia rekordowej w ostatnich latach ceny akcji (ok. 1,1 tys. zł) i przekroczenia 3 mld zł kapitalizacji. Za lwią część rezultatów odpowiada działalność w Polsce.
Benefit zamknął w 2022 r. cztery kluby na rodzimym rynku i wrócił do otwierania nowych – przybyło ich siedem. Wśród nich: pierwsza Fabryka Formy w Wodzisławiu Śląskim i Zdrofit w odrestaurowanej fabryce PZO w Warszawie.
– Na początku roku uruchomiliśmy dwa wielkopowierzchniowe kluby My Fitness Place w Krakowie, przed którymi w dniu otwarcia ustawiły się kolejki. Zamierzamy powiększać sieć organicznie średnio o 10 lokalizacji rocznie. W pandemii bardzo szczegółową ją przeanalizowaliśmy i zamknęliśmy kilkanaście trwale nierentownych klubów, co znacząco poprawiło wyniki. Teraz przyglądamy się pojedynczym klubom, również pod kątem ich opłacalności – mówi Bartosz Józefiak.
Benefit myśli też o kolejnych akwizycjach. Z uwagi na duże rozdrobnienie polskiego rynku (prawie 3 tys. klubów fitness, lider ma jednocyfrowy udział w ich liczbie), dopuszcza zakup nawet pojedynczych obiektów w preferowanych lokalizacjach.
– W obecnych warunkach gospodarczych budowa klubu od zera może okazać się droższa od przejęcia funkcjonującego obiektu. Wystarczy know-how w przeprowadzaniu takiego procesu, które mamy – stwierdza menedżer.
Ostatnią akwizycją Benefitu przed umową z Calypso był zakup w listopadzie 2021 r. 14 siłowni Total Fitness za 75-85 mln zł (w zależności od wyników).
– Ostatnie przejęcia dobrze uzupełniają naszą ofertę. Większość klubów Total Fitness znajduje się w Warszawie, czyli na największym rynku korporacyjnym, a przejmowane kluby Calypso są przede wszystkim w Trójmieście – najszybciej rozwijającym się rynku lokalnym – oraz w Szczecinie. Koncentrujemy się na dużych miejscowościach, a w tym ostatnim mieście nie mieliśmy dotychczas własnych klubów – ocenia Bartosz Józefiak.
Tyle gotówki miał na koniec 2022 r. Benefit Systems…
…a w takim tegorocznym budżecie inwestycyjnym chce się zmieścić, więc myśli o wysokiej dywidendzie.
MultiSport: prawie dwa miliony użytkowników
Menedżer uważa, że branża poradziła sobie w pandemii wyjątkowo dobrze i nie było tak wielu upadłości, jak spodziewali się analitycy. Ruch w klubach jest bardzo wysoki szczególnie w ostatnich kilku kwartałach.
– Takiego wzrostu nie obserwowaliśmy nawet przed pandemią. Dotychczasowi klubowicze zwiększyli aktywność, a widać też wiele nowych twarzy. Wydatki na sport przestały wiązać się z chęcią utrzymania figury, a stały się częścią podstawowego koszyka konsumenckiego, związanego z troską o zdrowie. Ceny karnetów w Polsce są nadal niskie na tle Europy Zachodniej, a aktywność znacznie mniejsza, więc przestrzeń do wzrostu w kolejnych latach jest wciąż bardzo duża – mówi Bartosz Józefiak.
Z doświadczenia Benefitu wynika, że zdecydowanie więcej zyskuje on w długiej perspektywie na aktywnych użytkownikach programu MultiSport – jest ich ok. 1,8 mln, w tym 1,3 mln w Polsce – niż na opłacanych, ale niewykorzystywanych kartach.
– W pierwszym przypadku lojalizujemy klientów, którzy są najlepszymi ambasadorami naszego produktu i dostarczają nam informacje o zmieniających się potrzebach, co pozwala nam stale dopracowywać ofertę – wyjaśnia Bartosz Józefiak.
Jeszcze w styczniu spółka chciała w 2023 r. zwiększyć liczbę kart MultiSport o ok. 200 tys., w tym ok. 100 tys. w Polsce. Podniosła jednak poprzeczkę.
– Początek roku okazał się jednak fenomenalny, przybyło nam w Polsce prawie 120 tys. kart, a za granicą ok. 31 tys., dlatego w całym roku mierzymy w ok. 300 tys. nowych kart, z czego w Polsce 180-200 tys. Oznaczałoby to wzrost rok do roku o ok. 30 proc. – informuje menedżer.
Ekspansja w Turcji postępuje
Skala biznesu Benefitu za granicą jest na razie nieporównywalnie mniejsza niż w Polsce – przychody w 2022 r. podwoiły się do 539,4 mln zł. W tym okresie spółka otworzyła jeden klub w Czechach, a w 2023 r. planuje maksymalnie 10 nowych, zagranicznych siłowni.
– Najwięcej mamy do zrobienia w Bułgarii, natomiast w Czechach i na Słowacji to będą pojedyncze lokalizacje. W Turcji, a konkretnie w Stambule, koncentrujemy się na wzmacnianiu oferty kart MultiSport, dlatego naszym celem jest jak największa sieć partnerska. W pierwszej kolejności to przede wszystkim kluby fitness. Obecnie oferujemy dostęp do ok. 350 obiektów sportowych i chcemy, by ta liczba systematycznie rosła – w tym roku do ponad 500 [w Polsce jest ich 4,7 tys. – red.]. Dotychczasowe wyniki nas zadowalają. W tym roku utrzymamy mniej więcej podobne do zeszłorocznych nakłady na rozwój w Turcji – mówi Bartosz Józefiak.
Podkreśla, że jeśli pojawi się okazja do przyspieszenia w tym kraju, to spółka będzie gotowa z niej skorzystać.
– Choć podchodzimy do tej ekspansji ostrożnie, to warto zwrócić uwagę na to, że potencjał w Turcji jest większy niż na pozostałych naszych rynkach łącznie – stwierdza członek zarządu Benefitu Systems.
Patrząc na plany Benefitu Systems, sądzę, że przychody i zysk EBITDA mogą w tym roku wzrosnąć o 25-30 proc. – spółka podkreśla, że zamierza nawet zwiększyć rentowność. Rozbudowa sieci fitness, w tym poprzez przejęcia, to w pewnym sensie zło koniecznie. Wymaga inwestycji, a ten segment przynosi spółce stratę operacyjną – 27,2 mln zł w 2022 r. – ale jest konieczny do zapewnienia atrakcyjnej oferty obiektów sportowych, co w rezultacie powiększy bazę użytkowników MultiSportu.
Biznes zagraniczny rozwija się bardzo dobrze, już od wielu kwartałów pozostaje rentowny, a rośnie szybciej niż polski. Skala działalności w Turcji jest wciąż nieduża, ale perspektywy bardzo dobre. Rynek jest wyjątkowo duży, z dużym skupieniem ludności w wielkich miastach, więc nawet gdyby Benefit rozwinął się tu gorzej niż w pozostałych krajach, to Turcja i tak może mieć istotny udział w jego przychodach. Spółka musi jednak uwzględnić sporo czynników ryzyka, w tym niestabilną sytuację gospodarczą Turcji i utrzymującą się wyjątkowo wysoką inflację.
