Bessa na bankach jest bliska dna (ANALIZA TECHNICZNA)

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2016-05-23 17:22

Wejście akcji z branży finansowej w trzeci rok przeceny to dla inwestorów długoterminowych dobry moment do rozpoczęcia zakupów, podpowiada analiza techniczna.

Od szczytu sprzed dwóch lat i trzech miesięcy subindeks branży bankowej na warszawskiej giełdzie stracił 34,7 proc. W maju WIG Banki ponownie spadł poniżej psychologicznej bariery 6 tys. punktów, która po raz pierwszy została osiągnięta jeszcze w połowie 2006 r. Na nastawieniu inwestorów do akcji banków odbijają się wprowadzenie podatku od aktywów bankowych, niskie rynkowe stopy procentowe oraz niepewność związana z ostatecznym kształtem projektu w sprawie restrukturyzacji kredytów walutowych.

Ostatnia, zapoczątkowana na przełomie marca i kwietnia, fala przeceny, może być jednak dla inwestorów o długim horyzoncie dobrą okazją do zajmowania długich pozycji w akcjach banków. Wszystko przez bliskość kluczowego wsparcia w postaci dolnego ograniczenia zwyżkującego kanału opisującego ostatnie 17 lat notowań wskaźnika. Znajduje się ono zaledwie 1,8 proc. poniżej poniedziałkowych notowań indeksu, a to oznaka że w scenariuszu bazowym twarde średnio- i długoterminowe dno w notowaniach banków może kształtować się właśnie teraz.

To powinno zapoczątkować falę umiarkowanych zwyżek w notowaniach banków, jednak wciąż nie musi oznaczać nastania wielkiej hossy. Teoretycznie potencjał zwyżek indeksu powinien sięgać w ujęciu statycznym aż 57 proc. (tyle dzieli go obecnie od górnej granicy kanału), a w ujęciu dynamicznym jeszcze więcej (ponieważ wspomniana linia oporu unosi się z biegiem czasu). W realizacji aż tak optymistycznego scenariusza może jednak przeszkodzić brak impulsu do zwyżek (takim bodźcem tylko w ograniczonym zakresie mógłby być korzystny dla banków kształt ustawy o restrukturyzacji walutowych kredytów hipotecznych).


Długoterminowa formacja kanału, widoczna w notowaniach subindeksu WIG Banki. Źródło: Bloomberg.

Drugim, mniej prawdopodobnym i jednocześnie negatywnym, scenariuszem byłoby okresowe wybicie notowań subindeksu dołem z kanału, na przykład w reakcji na niespodziewanie niekorzystne dla banków rozwiązania dotyczące problemu kredytów walutowych. W takim wypadku instytucje czekałaby gwałtowna, choć krótkotrwała, przecena. Również takie załamanie powinno być jednak okazją do zakupów akcji banków w długiej perspektywie. W dotychczasowej historii po wybiciu poza kanał indeks WIG Banki zawsze wracał do jego wnętrza.

Długoterminowa formacja kanału, widoczna w notowaniach subindeksu WIG Banki
Bloomberg