W I kwartale grupa BPH PBK zarobiła jedną trzecią mniej niż w ubiegłym roku. Poprawiła się natomiast forma BZ WBK.
Zysk netto zamykającego procesy połączeniowe BPH PBK wyniósł 54,4 mln zł. W tym samym okresie 2001 r. bank zarobił 87,2 mln zł.
— Wyniki BPH PBK nie są zaskoczeniem. Spodziewałem się, że instytucja nie zarobi więcej niż 55 mln zł. Ten rok bank musi przeznaczyć na sfinalizowanie fuzji. W przyszłym inwestorzy będą już żądali wyników — mówi Marcin Materna, analityk DM BIG BG.
— Nie spodziewam się również wysokiego zysku BPH PBK na koniec roku. Natomiast spółka nadal będzie ponosiła wysokie koszty — zauważa Marek Świętoń, analityk ING IM.
Ograniczenie przez bank działalności widoczny jest nie tylko w zysku, ale i słabym wyniku odsetkowym i z prowizji. W opinii analityków, dopiero po całkowitej fuzji bank zacznie przynosić lepsze zyski.
Poprawę taką widać już w wynikach BZ WBK, który zarobił netto 69 mln zł, a jego grupa 71,9 mln zł.
— W porównaniu z analogicznym okresem 2001 r. zysk netto banku i grupy BZ WBK zwiększył się w I kwartale o ponad 80 proc. To rezultat większej sprzedaży, kontroli kosztów oraz dość niskiego poziomu rezerw celowych — komentuje Jacek Kseń, prezes BZ WBK.
W BZ WBK utworzono w I kwartale rezerwy celowe wysokości 31 mln zł i były one niższe niż przed rokiem o 45 proc. W BPH PBK utrzymują się wysokie rezerwy.