Zajmująca się analizą rynków Brown powiedziała, że jej spółka przeprowadziła jeszcze przez głosowaniem w Wielkiej Brytanii „test wytrzymałości”, który miał pokazać najbardziej narażone na straty klasy aktywów po ewentualnej decyzji o wyjściu kraju z Unii Europejskiej. Najmocniej narażone okazały się akcje, potem waluty, powiedziała.
- Najgorsze było odkrycie, że spodziewany spadek brytyjskiego rynku akcji wynosi 25 proc., zaraz blisko są europejskie rynki akcji, oraz że inne rynki także doświadczą spadków z powodu rozlania się tego na świat – powiedziała Brown w CNBC.
Dodała, że nie ma precedensu, który pozwoliłby porównać z wydarzeniami z przeszłości obecną sytuację w Wielkiej Brytanii.
- Będziemy mieli nadal dużą zmienność, dni znaczących wzrostów i dużych spadków. To może trwać przez pewien czas, przez kilka miesięcy – powiedziała Brown.