Abdullajew powiedział w azerskiej telewizji ANS, że istnieją dwie opcje transportu gazu z regionu Morza Kaspijskiego do Europy. Rosja, Turkmenistan, Uzbekistan i Kazachstan chcą transportować swój gaz do Europy gazociągiem kaspijskim biegnącym wzdłuż wybrzeża Morza Kaspijskiego przez Rosję do Europy.
"Europa i USA chcą, by gaz z Środkowej Azji i regionu kaspijskiego płynął przez Azerbejdżan, Gruzję do Turcji i stamtąd do Europy" - powiedział Abdullajew. "Prace nad tym projektem trwają. Gazociąg Nabucco jest bardziej realny i dochodowy. Będzie mógł w sposób ciągły transportować kazachski i turkmeński gaz do Europy. Zaś w sprawie gazociągu kaspijskiego podpisano memorandum, ale nie widzę dalszych postępów nad tym projektem. Rosja i Turkmenistan prowadzą rozmowy na poziomie ekspertów."
Abdullajew dodał, że azerski rząd potwierdził już chęć budowy gazociągu i nie ma tu żadnych przeszkód.
"Gazociąg Nabucco ma wsparcie międzynarodowe, ponieważ po jego wybudowaniu będziemy mieli gazociąg Baku-Tbilisi Erzurum do Turcji. Wszystkie kraje europejskie chcą alternatywnych tras omijających Rosję" - powiedział Abdullajew.
Abdullajew powiedział też, że nie widzi żadnych problemów środowiskowych z gazociągiem Nabucco.
"Zbudowaliśmy w regionie kaspijskim gazociągi 10 razy większe niż Nabucco - rurociągi naftowe i gazociągi ciągną się na długości 5000 km i nie mają żadnych środowiskowych czy innych problemów" - dodał.
Celem Azerbejdżanu jest dywersyfikacja szlaków eksportowych.
"Naszym celem jest nie ograniczanie się do jednego
szlaku, ale zdywersyfikowanie ich" - powiedział Abdullajew. "Głównym celem jest
sprzedaż gazu do Europy po korzystnej cenie".